- Artykuł opublikowany w piątek przez portal Onet.pl, dotyczący fabryki broni w Radomiu, to kolejny element kampanii wymierzonej w polski przemysł zbrojeniowy – czytamy w oficjalnym oświadczeniu Zarządu Fabryki Broni „Łucznik” – Radom.

Poniżej pełna treść oświadczenia

 

OŚWIADCZENIE FABRYKI BRONI „ŁUCZNIK” – RADOM SP. Z O.O. W ZWIĄZKU Z PUBLIKACJĄ PORTALU ONET.PL

W związku z publikacją Marcina Wyrwała i Edyty Żemły pt. „Fabryka Broni w Radomiu: PiS i rodzina na swoim”, opublikowaną 12 marca br. na portalu Onet.pl, Fabryka Broni „Łucznik” – Radom sp. z o.o. przekazuje następujące stanowisko:

Artykuł w ocenie Spółki stanowi kolejny element kampanii wymierzonej w polski przemysł zbrojeniowy, prowadzonej przez portal należący do niemiecko-szwajcarskiego koncernu. Autorzy publikacji postanowili uderzyć tym razem w pracowników spółki – najwyraźniej licząc na to, że uda się skutecznie zastraszyć załogę Fabryki Broni. Spółka deklaruje, że pracownicy, którzy padają ofiarą kłamstw i manipulacji medialnych, mogą liczyć na jej wsparcie, również prawne.

Pan Marcin Wyrwał w ciągu tygodnia poprzedzającego publikację wysłał do Spółki kilkadziesiąt szczegółowych pytań. Otrzymał odpowiedzi na wszystkie. Próbował wydobyć również informacje dotyczące chronionych prawem danych osobowych pracowników, w związku z czym został poinformowany, z przytoczeniem podstawy prawnej, dlaczego udzielenie takich informacji nie jest możliwe. Pan Wyrwał nie zakwestionował zasadności takiej odmowy. Ponadto redaktor nie dał szansy odniesienia się Spółce do wielu informacji, które pojawiają się w tekście, a które są ewidentnie zmanipulowane.

Z otrzymanych informacji pan Wyrwał skorzystał bardzo wybiórczo, sięgając jedynie po te, które uzasadniały z góry przyjętą tezę politycznego tekstu. Przykład: zapytał, czy pełnienie funkcji radnego miało wpływ na otrzymanie przez nie zatrudnienia w Spółce. Otrzymał informację, że radni ci pracowali w Fabryce Broni, zanim zostali wybrani na radnych – nie skorzystał z niej jednak sugerując, że zostali zatrudnieni z klucza politycznego. Inny przykład: otrzymał szczegółowe informacje nt. doświadczenia zawodowego i kompetencji menadżerskich członków Zarządu Spółki – pominął je i zasugerował, że osoby te nie mają stosownego doświadczenia zawodowego, co jest nieprawdą. Pan Wyrwał stwierdził również, że Spółka nie odpowiedziała na pytanie dotyczące niezbędnych certyfikatów „szefa magazynu broni”. Został poinformowany, że takie stanowisko nie istnieje w strukturze Fabryki, a wszyscy pracownicy mają niezbędne kwalifikacje i certyfikaty. Otrzymane informacje, jako niepasujące do tezy, zignorował.

Wszelkie informacje, które dokumentowały rozwój Spółki w latach 2016-2021 (bardzo istotny wzrost potencjału Fabryki oraz wymianę maszyn z 50-70-letnich na maszyny o najwyższym poziomie technicznym, a wraz z nimi zatrudnienie wysoko wyspecjalizowanych pracowników) zostały przez autorów skrzętnie pominięte.

Rzekome nieprawidłowości – w tym kwestia wypadku, o którym piszą autorzy – były już wcześniej dokładnie wyjaśniane, zgodnie z procedurami i obowiązującym prawem. Także o tym pan Wyrwał został poinformowany.

W ocenie Spółki tekst, oprócz tego, że wpisuje się w kampanię wymierzoną w polski przemysł zbrojeniowy, prowadzoną przez portal, ma charakter polityczny. Autorzy tekstu pozostają również w sporze prawnym z Fabryką Broni, co także należy brać pod uwagę, oceniając motywy przygotowania pełnego manipulacji tekstu.

Zarząd Fabryki Broni „Łucznik”- Radom sp. z o.o.

 

mp/fabrykabroni.pl