- Czy to prawda, że twoja mama wysłała cię na rekolekcje w odosobnieniu? - zapytał 18-letniego aktora Macieja Musiała prowadzący rozmowę Łukasz Jakóbiak.

- To prawda, wysłała. Zanim skończyłem 18 lat stwierdziła, żeby mi przydało się coś takiego. Może coś poczuję? Nie chciało mi się tam jechać, ale pomyślałem, że dobra zrobię jej tą przyjemność. Rzeczywiście pojechaliśmy pod Jelenią Górę. Tam się mieścił ośrodek, gdzie to się odbywało. Kurczę, zapomniałem laptopa, nie wziąłem ładowarki do telefonu, wiec pierwszego dnia wszystko mi padło. Byłem mega, mega wogóle zdenerwowany, że tam byłem.

Ale przez te trzy dni naprawdę stało się coś dziwnego, coś fajnego. Po pierwsze, złapałem bardzo fajną relację z moją mamą. Po drugie, zrozumiałem, że to wszystko jakoś ma sens, i że Ktoś tam nade mną z góry czuwa. Jak wyjeżdżasz w odosobnienie i nie masz niczego to zostaje ci tylko myślenie, co czasami w wielkim mieście nie działa tak jak powinno.

Więc troszkę myślałem i rzeczywiście zobaczyłem, że to wszystko jest tam z góry kontrolowane i kurczę jestem mega farciarzem. I trzeba się jakoś odwdzięczyć. I dlatego jak wróciłem to postanowiłem, że przełożę 18-stkę ze względu na Wielki Post. Opłacało się, bo impreza była przednia, tydzień temu - podsumował Musiał

Maciej Musiał wypowiada się również w rozmowie o poseł Annie Grodzkiej uważając, że nie dostała się do Sejmu ze względu na kompetencje. "Irytuje mnie fakt, że tym krajem rządzi i zasiada w Sejmie ktoś, kto jest tam nie ze względu na kompetencje i wiedzę, którą posiada, ale dlatego że reprezentuje jedną dziesięcio setno tysięczną tego kraju – powiedział Musiał o reprezentowaniu transseksualistów przez poseł Grodzką. Jednak pod koniec rozmowy, zaczął się trochę wycofywać ze swoich słów.

Myślę, że warto trzymać kciuki za młodego aktora. Jest jedną z niewielu osób z rodzimego show biznesu, która informowała na swojej oficjalnej stronie na FB o Marszu Rotmistrza Pileckiego w Warszawie. Duży plus Maciek. Do tego trzeba dziś odwagi. Życzę konsekwencji w drodze ku dojrzałości.

Jarosław Wróblewski/You Tube