- Pamiętam niesłychanie intensywne audycje, chyba TVN-u, która protestowała przeciwko temu, jak to możliwe, że pan poseł Kamiński w ogóle nawet nie jest poddawany pod głosowanie – ironizował Antoni Macierewicz zapytany przez TVN 24 o zmiany w komisji służb specjalnych.

Reporter TVN 24 pytał Macierewicza, dlaczego PiS zmniejsza liczbę członków komisji specsłużb, przez co zabrakło miejsca dla posłów PSL.

- Pamiętam niesłychanie intensywne audycje, chyba TVN-u, która protestowała przeciwko temu, jak to możliwe, że pan poseł Kamiński w ogóle nawet nie jest poddawany pod głosowanie – odpowiedział Antoni Macierewicz. - Jak to możliwe, że PiS nie ma w ogóle miejsca w komisji ds. służb specjalnych, że poseł Macierewicz, nie jest dopuszczany do głosowania. Państwo to bardzo intensywnie przedstawialiście.

Dziennikarz stwierdził, że kandydaci PiS nie dostali wystarczającej liczby głosów, by znaleźć się w komisji.

- Pan się myli w ogóle nie poddawano pod głosowanie posłów Prawa i Sprawiedliwości. W ogóle!- przypomniał prawdopodobny przyszły minister obrony.

KJ/wpolityce.pl