Jerzy Miller stwierdził, że nowy raport ws. katastrofy w Smoleńsku nie jest dla niego zaskoczeniem. Jego zdaniem nowa podkomisja, która zajmuje się ponownym badaniem przyczyn katastrofy, nie powinna mieć śmiałości, by „tak fałszywie odczytywać fakty”. Ocenił też, że domniemania Macierewicza o sfałszowaniu raportu świadczą o braku profesjonalizmu. „Oskarżenia nie robią na mnie już żadnego wrażenia. Nasz raport opiera się na prawdzie, a Macierewicz nie może się z tym pogodzić” – podsumował.

Miller odniósł się także do rzekomej obecności gen. Błasika w kabinie pilotów Tu-154M. „Generał wchodząc do kabiny nie przedstawił się. Była to osoba, wobec której piloci czuli się podwładnymi” – powiedział.