Wiceprezes PiS w dzisiejszym wywiadzie przyznał, że część dokumentacji zebranej przez komisję Millera znajduje się w KBWLLP i MON. Komentując dzisiejsze oświadczenie MSW, w którym poinformowano, że resort nie jest w posiadaniu żadnych dokumentów dotyczących Smoleńska, Macierewicz podkreśla, że resort kierowany przez Teresę Piotrowską nadzoruje m.in. BOR, który po katastrofie Tupolewa podejmował szereg istotnych działań.
"Chodzi o działania związane z badaniem tragedii z 10 kwietnia oraz o działania na rzecz bezpieczeństwa prezydenta RP i tego konkretnego lotu. Nadzór nad ABW nakłada na MSW obowiązek wykorzystywania informacji dla zapewnienia prezydentowi bezpieczeństwa, a następnie podjęcia działań skutecznego zbadania przyczyn tragedii" – stwierdził Macierewicz.
Były szef SKW podkreśla, że dokumentacja wszystkich tych spraw istnieje w MSW i musi zostać wykorzystana podczas badań, jakie zostaną podjęte w przyszłości. Macierewicz przekonuje, że zniszczenie tych materiałów byłoby działaniem na szkodę bezpieczeństwa państwa.
"Będę to oceniał jako świadome niszczenie dowodów" – mówił.
emde/telewizjarepublika.pl