Ćwiczenia Saber Strike 2017 potwierdzają siłę Sojuszu Północnoatlantyckiego - powiedział w Orzyszu minister obrony Antoni Macierewicz. Szef MON obserwował na orzyskim poligonie jeden z ostatnich etapów międzynarodowego szkolenia, w którym biorą udział jednostki z Polski, Wielkiej Brytanii, USA, Rumunii oraz z Litwy, Łotwy i Kanady.

Minister Antoni Macierewicz podkreślił, że tegoroczne ćwiczenia Saber Strike to pokaz skuteczności natowskich oddziałów i potwierdzenie braterstwa broni. "Tutaj w Orzyszu wykuwa się prawdziwa siła sojuszu natowskiego" - powiedział minister obrony.

Jego zdaniem, największą wartością tego typu ćwiczeń jest wymiana doświadczeń i wspólne szkolenia oddziałów z różnych państw. Antoni Macierewicz zwrócił też uwagę, że scenariusz ćwiczeń został tak zaplanowany, żeby szkolić się z zakresu różnorodnych zagrożeń. "Zaczęło się do zagrożeń hybrydowych, od krótko mówiąc aktu dywersji, a skończyło na wprowadzeniu B-52, tego ciężkiego bombowca, który jest symbolem potęgi i skuteczności działania sił amerykańskich" - powiedział minister Macierewicz.

Dziś oficjalnie kończą się manewry Saber Strike. W rozpoczętych 5 czerwca ćwiczeniach wzięło udział prawie 3 tysiące żołnierzy z kilku państw NATO. Znaczną część wojskowych stanowili żołnierze wchodzący w skład stacjonującej w Bemowie Piskim batalionowej grupy bojowej. Tworzą ją jednostki ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Rumunii. Grupa pojawiła się w Polsce w ramach ustaleń z ubiegłorocznego szczytu NATO w Warszawie i jest jednym z elementów wzmacniania przez Sojusz wschodniej flanki.

Podobna grupa została też wysłana do państw bałtyckich. Jej trzon stanowią żołnierze z Kanady.

emde/IAR