Dwuznaczna postawa prezydenta Francji Emmanuela Macrona nie uchodzi uwadze obywatelom Ukrainy, którzy komunikując się za pośrednictwem platformy Telegram zaczęli używać nowego słowa. Utworzony od nazwiska francuskiego prezydenta czasownik „macronować” wyraża rozczarowanie związane z prowadzoną przez niego w kontekście wojny polityką.

Francuski dziennik „Le Parisien” zauważą, że aby opisać nową rzeczywistość, Ukraińcy wymyślają nowe słowa. Jednym z nich jest czasownik „macronować”, który oznacza „bardzo martwić się trudną sytuacją, ale niewiele z nią robić”.

Postawa francuskiego prezydenta jest częstym tematem rozmów Ukraińców, którzy mają mu za złe, że wciąż prowadzi bezowocny dialog z Putinem. Żartują też z niedawnej sesji zdjęciowej Macrona, na której stylizował się na Wołodymyra Zełenskiego.

Dziś Macron wzbudził kolejne kontrowersje komentując wypowiedź Joe Biedena na temat dokonywanego przez Rosjan ludobójstwa. Macron oświadczył w rozmowie z France 2, że sam nie nazwałby rosyjskich zbrodni ludobójstwem.

kak/Polska Times, Wprost.pl