Jak donosi portal wPolityce.pl, grupy odsunięte w ostatnich latach od możliwości żerowania na Orlenie, korzystając z powodowanego epidemią koronawirusa napięcia, szykują atak lobbystyczny na cenionego za osiągnięcia i osobistą uczciwość prezesa PKN Orlen.

Akcja ta polega na rozsyłaniu dezinformujących esemesów i umieszczaniu ich w niektórych mediach społecznościowych. Jedna z kłamliwych informacji, które ostatnio pojawiają się w przestrzeni medialnej brzmi:

-„Płyny dezynfekujące zostają wycofane z Orlenu. Są rakotwórcze. Ponoć zostały sfałszowane wyniki badań któregoś z surowców”.

To jest oczywiście zwykłe kłamstwo. Produkowany przez spółkę płyn do dezynfekcji ma wszystkie potrzebne badania i atesty, jest bezpieczny i skuteczny.

Do tej mającej oczernić władzę Orlenu akcji dołączają również, być może nieświadomie, niektóre media. „Gazeta Wyborcza” opublikowała artykuł, w którym twierdzi, że Orlen ma problemy z produkcją płynu dezynfekującego.

Orlen zdementował te informacje w specjalnym oświadczeniu, w którym czytamy:

-„Linie produkcyjne ORLEN Oil w Jedliczu pracują na pełnych mocach wytwórczych. Produkcja płynu do dezynfekcji rąk trwa bez jakikolwiek zakłóceń, a instalacja jest na bieżąco monitorowana przez wewnętrzne służby techniczne ORLEN Oil. Sugerowanie, że PKN ORLEN ma jakiekolwiek problemy techniczne z linią produkującą płyn do dezynfekcji jest nieuzasadnione i wprowadza czytelników w błąd”.

Według rozmówcy portalu wPolityce.pl chodzi o skumulowany atak lobbystyczny, który ma na celu odsunięcie od kierowania Orlenem prezesa Daniela Obajtka.

-„Wyeliminowanie dziesiątek podmiotów, od bezużytecznych firm pijarowskich do spółek wykonujących zadania, które koncern jest w stanie sam wykonać, odbudowa kompetencji w wielu obszarach przemysłowych, presja na niskie ceny paliw, ograniczenie o kilkadziesiąt procent importu ropy z Rosji i zbudowanie różnorodności dostaw, racjonalizacja kosztów ogólnych i walka z mafiami przemytniczymi oraz mafiami vatowskimi - to wszystko oznacza setki milionów i miliardy złotych strat dla potężnych ludzi. Zyskuje budżet państwa, Polacy, a oni tracą żywą, łatwą gotówkę. Niejednokrotnie próbowali już wymusić zmianę prezesa Orlenu, a teraz najwyraźniej uznali, że w sytuacji kryzysowej związanej z epidemią mogą spróbować jeszcze raz. Co jednak wyjątkowo ohydne, próbują użyć tu sprawy uruchomienia produkcji płynu, co jest osobistą zasługą prezesa Obajtka. W naprawdę ekspresowym tempie zrobiono coś, co zwykle zajmuje miesiące. Uratowało to sytuację w wielu miejscach, ten płyn schodzi jak woda” – powiedziała portalowi osoba zorientowana w sprawie.

Pierwszym uderzeniem miało być rozpowszechnianie informacji o tym, że sprzedawany na stacjach płyn Orlenu jest drogi, chociaż jest wielokrotnie tańszy od tych sprzedawanych przez konkurencję. Teraz atak ten ma być kontynuowany:

-„Warto uważnie obserwować, co się będzie działo. Sądzę, że zobaczymy jakimi środkami w tym ataku dysponują rozmaite mafie” – powiedział rozmówca portalu wPolityce.pl

 

kak/ wPolityce.pl