W atakach na prof. Chazana, znanego obrońcy życia, odradza się w Polsce moralność szmalcowników. Publiczne ataki na Profesora, który broni niewinnych nienarodzonych dzieci mają na celu sterroryzowanie opinii publicznej, a zwłaszcza wymiaru sprawiedliwości i doprowadzenie do ukarania Profesora, za to że nie chciał dopomóc w zabiciu nienarodzonego dziecka.

W czasie wojny donosy na tych którzy bronili życia niewinnych i bezbronnych ludzi skazanych przez Niemców na śmierć, składali szmalcownicy. Wówczas chodziło o to żeby skazać na śmierć tych, których niemieckie "państwo prawa" pozbawiło prawa do życia i o przykładne ukaranie tych, którzy tym bezbronnym i niewinnym pomagali przeżyć. Dziś także pozbawia się prawa do życia najbardziej niewinnych i bezbronnych nienarodzonych dzieci i próbuje się, nie tylko zastraszyć tych, którzy występują w ich obronie, ale także ich przykładnie ukarać. To moralność szmalcowników, którzy pod pretekstem przestrzegania zasad "państwa prawa" , dążą do zmuszenia lekarzy do współuczestniczenia w mordowaniu niewinnych dzieci. I wówczas i teraz w tych tajnych, czy publicznych donosach przejawia się najbardziej obrzydliwy typ moralności szmalcowników.

A sam koncept "państwa prawa" o czym warto pamiętać pochodzi z doktryny pozytywizmu prawnego, jednego z intelektualnych źródeł państwa totalitarnego. I próba zastraszania i zmuszenia lekarzy do współuczestniczenia w zbrodni prenatalnego dzieciobójstwa jest przejawem pełzającego neobolszewizmu dążącego do zakneblowania ust obrońcom życia i zniewolenia naszego narodu.

Marian Piłka
historyk, wiceprezes Prawicy Rzeczypospolitej

Oprac. MaR