Panie pośle, powiem wprost bo ani poprawność polityczna, ani język dyplomacji nie są bliskie mojemu jestestwu: szaleju żeś się pan nażarł? Jeżeli pan masz w domu komputer z dostępem do internetu to sobie pan obejrzyj filmiki kręcone przez uczestników marszu, posłuchaj pan ich wypowiedzi i wtedy dopiero głos zabieraj. A jeżeli komputera pan nie masz to na poselskim tablecie z mojej krwawicy ufundowanym też możesz pan sobie „ciekawostki” z jedenastego listopada pooglądać. Dowiesz się pan wtedy, że nieodpowiedzialne osoby dążące do konfrontacji z policją jak raz w policyjne fatałaszki poubierane były.

Ten sam front przyjmuje inny poseł partii Jarosława Kaczyńskiego, Jacek Sasin, który w programie trzecim Polskiego Radia wypowiedział słowa następujące: „Po ostatnim 11 listopada posłowie z komisji spraw wewnętrznych mieli okazję oglądać materiały policyjne, z których wyraźnie wynikało, że przyszli tam ludzie, których jedynym celem było wywoływanie burd”. Powtórzę się: może by sobie panowie posłowie pooglądali nagrania nieocenzurowane, które sporządzili bezpośredni świadkowie? Powtórzę za panem Krzysztofem Bosakiem: jedyne śledztwo jakie toczy się w związku z awanturami podczas Marszu Niepodległości dotyczy policyjnych prowokacji i nadużycia uprawnień przez funkcjonariuszy i to policjant został skazany za pobicie człowieka podczas obchodów, a nie odwrotnie. Nie wiem co panowie piją, ale radziłbym wstrzemięźliwość, sierpień mamy, miesiąc trzeźwości, może się przyda parę tygodni abstynencji.

Jeżeli nie chcecie z narodowcami czcić święta 11 listopada to powiedzcie wprost: nie chcemy, jesteście naszą konkurencją, którą zamierzamy zwalczać wszelkimi metodami. Tak będzie po prostu uczciwiej, bo dyskredytowanie patriotów chcących godnie uczcić ten dzień to nie tyle dziecinada co zwykłe chamstwo i świństwo. Ja oczywiście rozumiem, że wasze parcie na szkło i dążenie do władzy to uczucia silne, rządzące całym organizmem niczym flacha pijaczkiem, ale jednak wypada – przynajmniej trochę – wziąć na wstrzymanie. Chyba, że nie zależy wam na uczciwości a chcecie stać się Platformą bis albo pezetperem naszych czasów...

Alexander Degrejt