Wyczyn piosenkarza – skandalisty rozpatrywany był już pod wieloma kątami. Czy jest to jednak tylko żart, „kobieta z brodą”? Tekst piosenki nie wygląda żartobliwie, a odnosi się do symboliki feniksa. Ta zaś, w interpretacji masońskiej jest związana z tym co prezentuje sobą piosenkarz, czyli „genderowym” pomieszaniem płci, znanym z mitu o Androgynie.

Feniks chrześcijański

Feniks jest symbolem starożytnym, pradawnym, co najmniej egipskim, następnie intensywnie obecnym w mitologii starożytnych Rzymian, stamtąd zapożyczonym do wyobraźni ludzi średniowiecza. Pierwsi chrześcijanie odradzanie się z ognia Feniska porównywali ze zmartwychwstającym Chrystusem. Jednak pamiętajmy, że na pisarzach średniowiecznych nie kończy się nurt interpretacji symboli. To że jakiś mit na pewnym etapie próbowano „ochrzcić”, nie likwiduje możliwości dalszych jego przedefiniowań i wciągnięciem w strefy zdecydowanie sprzeczne z chrześcijaństwem.

Feniks według Manly Palmer Halla

Legendy żyją dalej i podlegają mutacjom, a kolejne środowiska formułują własne definicje symboliki. Żaden symbol nie ma stałej interpretacji, zawsze jest ona „według” określonego środowiska, czy nawet „według” pewnego pisarza. Ważne więc, żeby interpretując, dokładnie i źródłowo określać, czyją interpretacją się posługujemy.  W tym sensie bardzo ciekawym źródłem wiadomości o symbolice masonerii są pisma Manly Palmer Halla (1901-1990) – amerykańskiego badacza religii i tradycji. Palmer był okultystą i wolnomularzem, osiągającym najwyższy 33 stopień wtajemniczenia. Jest autorem wielu publikacji z zakresu ezoteryki, religioznawstwa i samodoskonalenia.(1) Jego pisma, zwłaszcza te wczesne, stanowią klasykę literatury o wolnomularstwie. Chociaż sam autor uważał siebie za bezstronnego, piszącego poza ideologią, w istocie mieszanina religii i interpretacji jaką prezentuje jest ściśle masońska. Jego pisma już nie nowe, są pewnym śladem myślenia symbolicznego, które ma swoją kontynuację w masonerii także i dzisiaj. Nadal istnieje i działa naukowe towarzystwo filozoficzne, które założył (2). W interpretacji piosenki Conhity Wurst posłużę się fragmentem najbardziej poczytnej książki Manly Palmera Halla którą wydał w 1928 „An Encyclopedic Outline of Masonic, Hermetic, Qabbalistic and Rosicrucian Symbolical Philosophy: Being an Interpretation of the Secret Teachings concealed within the Rituals, Allegories and Mysteries of all Ages” wydawanej też pod zmienionym tytułem „The Secret Teachings of All Ages”. Jej pełen tekst znajduje się na portalu archive (3)

Feniks multi-kulti

Autor najpierw powtarza klasyczne legendy o feniksie, ptaku krążącym po świecie i cyklicznie powracającym do Egiptu, aby zginąć w płomieniach, a następnie z nich powstać. Symbolika jest traktowana przez autora synkretycznie, a na współczesne rozumienie legendy o nim miały się złożyć również wierzenia m.inn niektórych plemion Indian amerykańskich, święte symbole Egipcjan, jak symbol słońca Ra i kult ptaków pawia i Ibisa.  Zdaniem badacza „Zarówno Herodot i Pliniusz zauważają ogólne podobieństwo kształtu pomiędzy feniksem i orłem”. Feniks masoński zatem nie jest dokładnie tym samym co antyczny.

Feniks masoński

Manly Palmer Hall jest pewien „jest wystarczająco pewne, że nowoczesny masoński orzeł był pierwotnie feniksem.” Zaznacza: „Współcześni masoni powinni uświadomić sobie szczególne masońskie znaczenie feniksa, ponieważ ptak ten jest opisywany jako budujący swoje gniazdo z gałązek akacji” (4) Dalej pisze „W misteriach był zwyczaj, aby odnosić się do ludzi do wtajemniczonych nazywając ich feniksami lub ludźmi, którzy narodzili się ponownie. Tak jak fizyczne narodziny dają człowiekowi świadomość świata fizycznego, tak neofita, po dziewięciu stopniach w łonie Tajemnic, rodzi się świadomy świata duchowego (…) Feniks symbolizuje nam tę duchową prawdę .” (s.90) Następie autor szkicuje ciekawą teorię, jakoby kolorowy szkic amerykańskiego godła z orłem, jaki wykonał William Barton w 1782, przedstawiał właśnie feniksa siedzącego na gnieździe płomieniach.  Autor kończąc rozdział o feniksach, wspomina różnego rodzaju symbole z motywem orła, między innymi z czasów Napoleona: „Masoni będą w stanie rozwiązać wiele tajemnic ich ezoterycznej doktryny, kiedy zdadzą sobie sprawę, że zarówno jej jedno jak i dwugłowe orły są feniksami i że dla wszystkich wtajemniczonych i filozofów feniks jest symbolem transmutacji i regeneracji twórczej energii powszechnie nazywanych dopełnieniem Wielkiego Dzieła. Dwugłowy Feniks jest prototypem człowieka androgynicznego, gdyż według tajnego nauczania nadejdzie czas, kiedy organizm ludzki będzie miał dwa rdzenie kręgowe, w wyniku czego zostanie utrzymana równowaga wibracyjna w organizmie” (s.92) (5) Oczywiście masoński autor pisze tu stosując pewien kod znaczeniowy, którego zrozumienie wymaga wtajemniczenia. Nie bardzo wiem o co chodzi w tym „Wielkim Dziele”, może nawet sami masoni nie bardzo wiedzą, „równowaga wibracyjna” kojarzy mi się z językiem bioenergoterapeutów, których ideologia wywodzi się z masonerii, natomiast kiedy czytam o Androgynie, to już w jakby przed oczami widzę artystę, czy może artystkę Conchitę Wurst, który(a) w zarysie sylwetki jest kobietą, genetycznie jest mężczyzną, czego znakiem jest męski zarost. Patrząc na Conhitę widzimy Androgynę, a słyszymy tekst piosenki o feniksie.

[koniec_strony]

Po tej pobieżnej lekturze autora masońskiego, z I poł XX wieku, mamy już klucz interpretacyjny piosenki Conhity Wurst:

Ona najpierw śpiewa o końcu świata niewtajemniczonych, profanów, nie rozumiejących symboliki Feniksa i Androgyny których „czas mija”:

„Budzę się na gruzach
Spaceruję po szkle
Dla sąsiadów jesteśmy problemem
Cóż, ich czas już mija”

Następnie Conhita przeżywa inicjacyjne powtórne narodziny tej drugiej głowy Feniksa.  Oto do męskiego ciała przyrasta człon żeński (lub odwrotnie), tworzy się jakby „obca” Androgyna:

„Uważnie przyglądam się odbiciu z lustra
Nie, to nie jestem ja
Ten obcy jest coraz bliżej
Któż to może być?”

Następuje jakby masońskie wtajemniczenie nas „Nie wiedziałbyś nic o mnie”

Nie wiedziałbyś nic o mnie
Ale dziś
Wylecę z gasnącego światła
I powstanę z popiołów
Niczym feniks

Do skończenia układanki brakuje nam tylko przypomnienia sobie kogo „zrzucono w dół”. W żadnej z wersji legendzie o feniksie nie mamy nic o „zrzucaniu” tej istoty. Przypominam sobie zaś  inną istotę „zrzuconą”, również ognistą, nazywaną „Niosącą światło” Napisano niej/nim w rozdziale 14 proroctwa Izajasza „Jakżeś spadł z nieba Lucyferze…” który niesiony pychą chciał „wstąpić na górę Pana”.

Zostaliście ostrzeżeni
I kiedy tylko przemienię się
I kiedy tylko odrodzę się
Wzniosę się ku niebu
I choć zrzuciliście mnie w dół
Polecę, wzniosę się (6)

Wnioski:

Otóż: w Apokalipsie św. Jana uzupełniono, że Lucyfer chciał się wznieść i być podobny do Boga, niemniej zrzucono go. Uczynili to Michał i jego Aniołowie. Dziś nas oto Feniks-Conhita-Wurst-Androgyna ostrzega nas, że się znowu „wzniesie”. Jak mniemam znów na krótko.

Maria Patynowska

(1) http://www.manlyphall.org/ Archiwum dzieł Manly P. Halla
(2) Strona towarzystwa filozoficznego, które założył Manly P. Hall, tam dalsza bibliografia http://prs.org/wpcms/manly-p-hall/
(3)          Pełen tekst książki Manly Palmer Halla “The Secret Teachings of All Ages” https://archive.org/stream/SecretTeachingsOfAllAges/secret-teachings-of-all-ages_djvu.txt
(4)          Por. Kamil Racewicz. Akacja jako podsumowanie credo wolnomularskiego „Tradycja wolnomularska przyjmuje, iż do grobu zmarłego wolnomularza wrzuca się gałązki akacji. W legendzie o Hiramie akacja występuje jako znak wskazujący miejsce ukrycia ciała podstępnie zamordowanego Hirama. Tak jak do nowo narodzonego bóstwa magów ze wschodu doprowadziła gwiazda, tak ciało wielkiego mistrza mularskiego wskazała akacja. (wolnomularstwo.pl )
(5)          „The eagles of Napoleon and Caesar and the zodiacal eagle of Scorpio are really phoenixes, for the latter bird— not the eagle—is the symbol of spiritual victory and achievement. Masonry will be in a position to solve many of the secrets of its esoteric doctrine when it realizes that both its single- and double-headed eagles are phcenixes, and that to all initiates and philosophers the phcenix is the symbol of the ransmutation and regeneration of the creative energy— commonly called the accomplishment of the Great Work. The double-headed phcenix is the prototype of an androgynous man, for according to the secret teachings there will come a time when the human body will have two spinal cords, by means of which vibratory equilibrium will be maintained in the body.”
(6) http://www.tekstowo.pl/, tłumaczenie AandT