Premier Mateusz Morawiecki odniósł się w mediach społecznościowych do podanych wczoraj przez rząd Niemiec informacji o tym, że istnieją dowody na próbę otrucia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. „Ile pobudek potrzebujemy, aby w końcu zorientować się, że mamy do czynienia z wrogim reżimem?” – pyta szef polskiego rządu.

- „Gruzja 2008. Krym i Donbas od 2014. MH17. Salisbury 2018. Berlin 2019. Navalny 2020. Ile pobudek potrzebujemy, aby w końcu zorientować się, że mamy do czynienia z wrogim reżimem? Dialog, partnerstwo, kompromis - to obce im słowa. Czas wyciągnąć wnioski” – napisał dziś na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.

Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert poinformował wczoraj, że rząd dysponuje „jednoznacznymi dowodami” potwierdzającymi próbę otrucia Aleksieja Nawalnego, do czego użyto środka bojowego z grupy Nowiczok. Dwa lata temu za pomocą tego samego środka próbowano zamordować Siergieja Skripala.

Wobec tych informacji kanclerz Niemiec Angela Merkel wezwała rosyjski rząd do pilnych wyjaśnień w tej sprawie.

kak/Twitter, Fronda.pl