"Komedia z „Nowoczesną” stanie się mało zabawna przy tym, co nas czeka w prawyborach"-ocenia Piotr Wielgucki "Matka Kurka" na blogu w serwisie "Kontrowersje.net"

"Lubię się pośmiać nie tylko z Jaśkowiaka, ale z tego śmiesznego skrótu POKO, choć nie wiem, czy to jeszcze aktualne. Gdzieś czytałem, że Lubnauer zrezygnowała z przewodniczenia „Nowoczesnej” i trochę mnie to zaskoczyło, ponieważ o istnieniu „Nowoczesnej”, czyli części POKO, na śmierć zapomniałem. No i teraz nie wiem na ile mój śmiech z POKO jest aktualny, może wraz z Lubnauer zrezygnowała cała Nowoczesna? Wstęp do felietonu zapowiada szereg odcinków komediowych, jakie POKO na własne życzenie będzie kręcić. Komedia z „Nowoczesną” stanie się mało zabawna przy tym, co nas czeka w prawyborach"-przekonuje Wielgucki. 

W ocenie blogera, może nie tyle nas, co PO-KO. 

"Kto jeszcze miesiąc temu mógł przypuszczać, że Schetyna próbując uciec do przodu i kupić trochę czasu dla siebie zapędzi się w kozi róg. W ostatniej chwili udało się Schetynie, nakłonić, zmusić albo wyżebrać start Jaśkowiaka i tym samym uratować ideę prawyborów. Oczywiście znając POKO nietrudno sobie wyobrazić, że mogli zorganizować prawybory z jednym kandydatem, jednak takich szopek mógłby nie przełknąć nawet najtwardszy „leming”. Skończyło się nieco mniejszą kompromitacją, przywieziono kontrkandydata Kidawy-Błońskiej w teczce, dokładnie w kopercie i tak się zaczął pierwszy odcinek komedii. Drugi odcinek rozpoczął Żakowski!"-podkreśla publicysta. "Matka Kurka" ocenia, że "prawybory w POKO to ustawiony spektakl", o czym wszyscy musieli wiedzieć. Co natomiast zrobił dziennikarz "Polityki" i TOK FM, Jacek Żakowski? 

"(...)z entuzjazmem krzyknął, że Jaśkowiak to bardzo dobry kandydat, który wygra nie tylko z Kidawą-Błońską, ale z Andrzejem Dudą! Na początku myślałem, że Żakowski coś tam palnął i potem „wyrwano to z kontekstu”! Nic z tych rzeczy, całkiem poważna deklaracja i analiza, przynajmniej w ocenie samego Żakowskiego"-pisze Piotr Wielgucki. Bloger ocenia, że tym samym, rozkręciła się nie tylko "komedia", ale i prawyborcza zadyma w Koalicji Obywatelskiej, gdyż nie brakuje osób myślących jak Żakowski. 

"W POKO palą się wszystkie pokoje „siedziby” i panuje taka panika, że nikt nie wie gdzie, z kim i przed kim uciekać, aby nie być gołosłownym chcę się podeprzeć podstawowym pytaniem. Który kandydat jest kandydatem Schetyny? Nie postawiłbym złamanego grosza ani na Kidawę-Błońską ani na Jaśkowiaka. Jak dla mnie oboje są wystawieni przez Schetynę na pewną polityczną śmierć. W takim razie może ktoś potrafi wskazać kandydata wewnętrznej opozycji Schetyny, podpowiem, że niekoniecznie jest nim Kidawa-Błońska, bo Joanna Mucha jedna z najbardziej otwartych przeciwniczek Schetyny, medialnie wyraziła swoje niezadowolenie i zaproponowała poszukiwanie nowego wojownika, który pokona Andrzeja Dudę"-ocenia publicysta. 

"Jakimś sygnałem i podpowiedzią mogłyby być słowa Tuska popierające Jaśkowiaka, ale po pierwsze Tuska nikt już nie słucha, po drugie wcześniej poparł Kidawę-Błońską i Kosiniaka-Kamysza chyba też, po trzecie tylko Tusk i Żakowski widzą Jaśkowiaka w roli prezydenta, reszta zachowuje się poważniej. Jak widać, jest wesoło, bardzo wesoło i jak łatwo się domyślić śmieją się wszyscy prócz POKO. Nie mam zamiaru dołączać do tych „proroków”, którzy wieszczyli po 1546 raz „Koniec PiS”, a niektórzy to i książkę o tym napisali. Z drugiej strony nie sposób pominąć pewnych faktów wskazujących na zmęczenie materiału i oczekiwanie radykalnych zmian"-podkreśla bloger. 


"Zasada jest bardzo prosta, takich bytów politycznych jak POKO, czy poszczególnych nietykalnych, jak Owsiak albo Balcerowicz, nie zniszczy żadna rzeczowa i podparta faktami krytyka przeciwników, ale wystarczy jeden artykuł w „Wyborczej” lub materiał w TVN i jest pozamiatane. Gdy w „Wyborczej” otwartym tekstem wali się w Schetynę i całą PO, a warszawski „salon” w „Drugim śniadaniu mistrzów” mówi, że ta partia powinna zniknąć i zrobić miejsce dla nowego rozdania, to mamy do czynienia z początkiem przełomu. Czym to się skończy nie wiadomo, jednak nieuchronna komedia z udziałem Jaśkowiaka może być przedostatnią kroplą czary goryczy, ostatnią to kompromitacja w wyborach prezydenckich"-podsumowuje Matka Kurka. 

Kontrowersje.net