Nie cichną komentarze związane z listem, jaki do premiera Mateusza Morawieckiego wysłała ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. Jak przekonywał dziś dziennikarz i publicysta Matthew Tyrmand – Donald Trump, gdy się o tym dowie, nie będzie zadowolony ze swojego przedstawiciela w naszym kraju.

Kiedy Trump dowie się, że Georgette Mosbacher broni polskiego CNN, stacji, która powtarza całe dnie, że Trump i Kaczyński to nowi Hitlerzy, a wszyscy prawicowcy to faszyści, stacji, której reporterzy niemal płakali na wizji, gdy Trump wygrał wybory, skrajnie lewicowej, stacji fake newsów – będzie bardzo niezadowolony ze swojego przedstawiciela w Polsce"

- przekonuje Tyrmand na antenie Polskiego Radia 24.

Chodzi oczywiście o list, w którym Mosbacher wyraziła „głębokie zaniepokojenie niedawnymi zarzutami wysuwanymi przez przedstawicieli polskiego rządu wobec dziennikarzy i kierownictwa TVN i Discovery”.

List ten wywołał kontrowersje w związku z obcesowym tonem oraz literówkami w nazwiskach premiera oraz szefa MSW Joachima Brudzińskiego. Tyrmand twierdzi, że list został osobiście napisany przez ambasador:

Jej pracownicy robią wszystko, aby ją kontrolować i narzucać różne punkty widzenia. Uważam, że pozwolili na to, żeby te błędy nie zostały poprawione”.

Przekonuje też, że Mosbacher nie ma wielkiej wiedzy o dyplomacji, Polsce czy świecie i pozwoliła na wodzenie jej za nos.

dam/Polskie Radio 24,Fronda.pl