Maskotki i smartfony zostają za drzwiami sali, w której absolwenci będą pisać maturę. Początek egzaminów maturalnych - lada dzień.

Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej doktor Marcin Smolik szczególnie przestrzega przed próbą wniesienia na salę egzaminacyjną urządzeń mobilnych.

"Nie wolno mieć na sali oczywiście żadnego telefonu i żadnego innego urządzenia i trzeba mieć świadomość, że samo wniesienie na salę takiego urządzenia oznacza unieważnienie egzaminu i niemożność przystąpienia do egzaminu poprawkowego w sierpniu" - mówi Marcin Smolik.

"Tu konsekwencje są bardzo poważne" - dodaje dyrektor. Na salę nie można ze sobą wnosić także żadnych talizmanów na szczęście.

Maturzyści powinni mieć ze sobą długopis, najlepiej czarny. Zdający mogą za to wnieść na salę chusteczki higieniczne i wodę. Marcin Smolik radzi, by butelkę z wodą położyć na ziemi, tak by przez przypadek nie zalać arkusza egzaminacyjnego.

Początek matur pisemnych - w najbliższy czwartek.

dam/IAR