"Zaczynamy. Zabieramy się do roboty"- powiedziała w rozmowie z dziennikarzami kanclerz Niemiec, Angela Merkel. Chadecy, liberałowie i Zieloni rozpoczęli w piątek rozmowy o utworzeniu wspólnego rządu.

Liderzy czterech partii spotkali się w Berlinie- po raz pierwszy w pełnym gronie potencjalnych koalicjantów. Kanclerz Merkel przybyła na spotkanie prosto z zakończonego w południe dwudniowego szczytu UE w Brukseli. 

"Zaczynamy. Zabieramy się do roboty"- zapowiedziała szefowa niemieckiego rządu, której zdaniem wszyscy partnerzy są gotowi do „poszukiwania zbieżnych punktów”. Jak podkreśliła Merkel, nowy rząd powinien być zgodny z oczekiwaniami wyborców, ale przede wszystkim zapewnić im bezpieczeństwo oraz miejsca pracy. 

Oprócz szefowej niemieckiego rządu i zarazem przewodniczącej CDU, w spotkaniu w Berlinie uczestniczą: Horst Seehofer- lider bawarskiej CSU, lider Wolnej Partii Demokratycznej (FDP)- Christian Lindner, a także dwoje współprzewodniczących Zielonych: Katrin Goering-Eckardt  oraz Cem Oezdemir. W rozmowach uczestniczą również inni czołowi politycy czterech partii planujących stworzyć "koalicję jamajską". W sumie: 52 osoby.

Uczestnicy spotkania zajmą się najpierw finansami państwa, podatkami oraz budżetem. Następnie przejdą do problematyki europejskiej, migracji, oświaty, a także ochrony środowiska. Łącznie, lista zawiera 12 bloków tematycznych. 

Koalicja Chadecji z liberałami i Zielonymi byłby pierwszym takim sojuszem w historii Niemiec- w skali całego kraju, bo koalicja "jamajska", nazwana tak od barw partyjnych czarno-żółto-zielonych, rządzi od czerwca Szlezwikiem-Holsztynem. Aż 83 procent uczestników sondażu dla telewizji ARD jest przekonanych, że wszystkim ugrupowaniom uda się porozumieć w sprawie przyszłego rządu. 

yenn/PAP, Fronda.pl