Jacek Rakowiecki, rzecznik Telewizji Polskiej, próbuje załagodzić chamskie zachowanie jednego z dziennikarzy stacji, Jarosława Kulczyckiego, który wczoraj w trakcie progrmu na żywo, zarzucił Łukaszowi Warzesze ("wSieci"), że ten bierze pieniądze od sztabu Andrzeja Dudy. 

Na początku Rakowiecki "ubolewa z powodu incydentu", by potem pisać coś takiego: "Niestosowne pytanie zadane przez prowadzącego program red. Jarosława Kulczyckiego, a także jego zbyt emocjonalne zachowanie w rozmowie z red. Łukaszem Warzechą było jednak próbą znalezienia ekwiwalentu dla dalekiej od obiektywizmu retoryki, która powinna cechować każdego niezależnego publicystę, zastosowanej przez red. Warzechę".

Na portalu wirtualnemedia.pl możemy przeczytać, że rzecznik TVP zwrócił uwagę, że w retoryce Łukasza Warzechy mieszczą się wyrażone przez niego w ostatnich miesiącach takie komentarze jak: „Aroganckie sukinsyny z WOŚP” czy „Słabo myślący babsztyl, który przypadkiem rządzi moim krajem”. "Zaznaczmy, że oba publicysta napisał na Twitterze, a drugi, zamieszczony w połowie grudnia ub.r., dotyczył premier Ewy Kopacz" - przypomina wirtualnemedia.pl.

mod/wirtualnemedia.pl