Kierownictwo Gazety Wyborczej nie zaakceptowało zwolnienia dyrektora wydawniczego Jerzego B. Wójcika. Zwolnienia dokonał zarząd spółki Agora. Od dawna mówi się zresztą o głębokim konflikcie pomiędzy Wyborczą a Agorą.

Wójcik został dyscyplinarnie zwolniony z pracy we wtorek. Pełnił funkcję dyrektora wydawniczego Gazety Wyborczej.

Decyzję o rozwiązaniu umowy z Wójcikiem ogłosił prezes zarządu Agory Bartosz Hojka.

"Jerzy B. Wójcik, dyrektor wydawniczy "Gazety Wyborczej", uznawany za ojca sukcesu subskrypcyjnego wyborczej.pl od miesięcy stał kością w gardle zarządowi Agory. Zespół "GW" twardo bronił swojego szefa, gdy gruchnęła wiadomość, że Wójcik może zostać zwolniony" - informuje portal press.pl.

Redakcja Wyborczej jest w szoku po zwolnieniu Wójcika. Członkowie redakcji mają wyrażać głęboką dezaprobatę dla takich działań.

- Możemy jedynie potwierdzić, że dzisiaj rozwiązana została umowa o pracę z dotychczasowym dyrektorem wydawniczym „Gazety Wyborczej". Powód i tryb zakończenia współpracy z dyrektorem wydawniczym to sprawa pomiędzy wydawcą jako pracodawcą a pracownikiem. Ze względów prawnych to jedyne co możemy powiedzieć w tej sprawie - poinformowała portal press.pl Nina Graboś ze spółki Agora.

Kierownictwo Wyborczej odbyło z kolei w tej sprawie specjalne spotkanie. Na spotkaniu Jarosław Kurski (brat Jacka Kurskiego) wskazał, że Wójcik powinien odwołać się od decyzji pracodawcy do sądu pracy.

Naczelny Wyborczej Adam Michnik miał zaś stwierdzić, że "mamy do czynienia z próbą zniszczenia Wyborczej".

jkg/press.pl