Kaszubi, którzy mieszkają na złożach gazu łupkowego zaczynają protestować. Mają rację?

 

Nie została przygotowana żadna kampania informacyjna dotycząca wydobywania gazu łupkowego. Rząd to zaniedbał i teraz mamy tego skutki. Mieszkańcy którzy np. prowadzą u siebie działalność agroturystyczną są zaniepokojeni skutkami wydobycia. Nie mają rzetelnej wiedzy na ten temat, bo nikt o to nie zadbał. Można było się tego spodziewać, dlatego, że nie widzą dla siebie żadnej propozycji od państwa. Zostali pozostawieni sami sobie.

 

Ich niepokój jest uzasadniony?

 

Nie. Nie powinni ulegać plotkom, że to dla nich zagrożenie. Dużo zależy tutaj od samorządu lokalnego, który boi się podjąć kontrowersyjne decyzje. Ogólna wiedza o łupkach jest niestety na żenującym poziomie.

 

Mieszkańcy kaszubskich miejscowości są pod dużym wrażeniem filmu „Gasland”, ukazujący życie Amerykanów mieszkających blisko miejsc wydobycia gazu, którzy mówiąc ogólnie nie są z tego faktu zadowoleni.

 

Ten film jest manipulacją. Są strony w internecie poświęcone prostowaniu w nim nieprawdziwych rzeczy. To było oczywiste, że będzie gra „Gaslandem” w Polsce. To jest lewicowa propagandówka nastawiona przeciwko wydobywaniu gazu łupkowego. Jakby ktoś chciał otworzyć dziś kopalnię węgla kamiennego na Śląsku to byłyby takie protesty, żeby jej nie otworzył. Byśmy słuchali o hałdach, szkodach górniczych, zatrutych rzekach, i szkodliwej emisji CO2. Dlatego potrzeba Polakom rzetelnej informacji o łupkach.

 

Jakie korzyści powinni więc czerpać mieszkańcy, których ziemia jest na złożach gazu łupkowego?

 

Nie stworzono dotychczas mechanizmu, dzięki któremu uczestniczyliby w zyskach z wydobycia gazu łupkowego. Poprzez prawne regulacje, pieniądze powinny trafiać do nich i lokalnych gmin. O czym tu mówić, gdy nie ma nawet opracowanego mechanizmu nabywania nieruchomości przez firmy, które mają koncesję na wiercenie w tych miejscach, umowy innej niż standardowa kupna-sprzedaży. Mieszkańcy powinni dostawać godziwą rekompensatę, gdy ich nieruchomości będą w jakikolwiek sposób dotknięte wydobywaniem gazu łupkowego. Jesteśmy zupełnie na początku drogi.

 

Rozmawiał Jarosław Wróblewski