Turcja szantażuje Europę falą migrantów, a ONZ szacuje, że granice Unii Europejskiej chce przekroczyć ok. 15 tys. migrantów. Sama Turcja mówi nawet o 76 tys. osób.

Bardzo złe odczucia i nastroje panują z tego powodu we Francji. Odczuwa się powszechnie panujący pesymizm, a Francuzi tracą pewność siebie. Zaczynają się tam odradzać poglądy nacjonalistyczne.

W coraz większej ilości krajów dochodzą do władzy konserwatyści, którzy nie godzą się na kompromisy i dialog, jak na przykład obecnie Grecja w sprawie migrantów.

Coraz częściej we Francji pada pytanie, czy Orban i Kaczyński nie mieli racji, o czym mówi politolog Dominique Moisi.

Uważa on, że Francja zmarnował pięć lat. Europejczycy są podzieleni i panuje powszechny strach przed epidemią koronawirusa oraz kolejnym nowy kryzysem gospodarczym.

 

mp/rzeczpospolita