Zamieszki na granicy grecko-macedońskiej. Migranci obrzucili kamieniami greckich policjantów, którzy chcieli usunąć ich z torów kolejowych w Idomeni i zniszczyli policyjny samochód. W okolicy przebywa ponad jedenaście tysięcy uchodźców.

Jedenasty dzień migranci zajmują tory kolejowe i wstrzymują transport towarów między Grecją a resztą Europy, co przynosi duże straty greckiej gospodarce. Policjanci ponowili dziś próbę pokojowego usunięcia ich stamtąd, na co agresywnie zareagowała niemiecka aktywistka, podburzając migrantów. Dziesiątki z nich starły się z policją.

Do Idomeni przybyły setki ochotników z różnych krajów europejskich. Buntują oni uchodźców i przekonują ich, że poprzez protesty i zajmowanie torów kolejowych czy dróg doprowadzą do otwarcia granicy. Tymczasem rząd Macedonii oświadczył wczoraj, że granica z Grecją ze względu na wyjątkową sytuację pozostanie zamknięta do końca roku.

W całej Grecji utknęło już ponad 50 tysięcy migrantów.

emde/IAR