„Chciałbym powitać Was w Waszyngtonie podczas 44 dorocznego Marszu Za Życiem. To dobry dzień. Najlepszy, z wielu powodów, Marsz Za Życiem, jaki kiedykolwiek widziałem.” – mówił wiceprezydent USA Mike Pence do zebranych 27 stycznia tego roku w Waszyngtonie Amerykanów, którzy nie chcą legalnej aborcji w Ameryce.

„Z pokorą stoję dzisiaj przed wami. Z pokorą, jako pierwszy w historii wiceprezydent Stanów Zjednoczonych mający zaszczyt brać udział w tym historycznym wydarzeniu.” –dodał.

Jak podkreślił, pojawił się na marszu na wyraźną prośbę prezydenta Trumpa:

„Prezydent Trump poprosił mnie o to, abym był obecny dziś z Wami. Chciał bym podziękował wam za wasze wsparcie, za to, że stoicie po stronie życia, i za wasze współczucie dla amerykańskich kobiet oraz dzieci.”

Pence mówił też o zakończeniu finansowania klinik aborcyjnych:

„(…) nasza administracja będzie współpracować z Kongresem po to, aby nie było finansowania aborcji i klinik aborcyjnych z podatków. Te środki przeznaczymy na służbę zdrowia dla kobiet w Ameryce. (…) Dlatego też w przyszłym tygodniu Prezydent Donald Trump ogłosi nominację do Sądu Najwyższego kandydata, który będzie podtrzymywał dane od Boga wolności, które  zapisane są w naszej konstytucji. Zgodnie z tradycją Antonina Scalii, wielkiego sędziego”

Pence jasno podkreślił:

„w Ameryce wygrywa życie. Dziś świętujemy postęp, jakiego w tej sferze dokonaliśmy. Wiecie, że od dawna uważam, że społeczeństwo powinno być sądzone po tym, jak troszczy się o tych najbardziej potrzebujących: starszych, chorych, niepełnosprawnych i nienarodzonych.”

Wezwał także do działania:

„wzywam was do działania. Ale, jak napisano, „Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność”. Niech ruch ten słynie nie z gniewu, a z miłości. Niech ten ruch słynie ze współczucia zamiast konfrontacji.”

Na samym końcu raz jeszcze podziękował wszystkim zebranym:

„W imieniu Prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz mojej małej rodziny dziękuję wam za to, że jesteście po stronie życia. Dziękujemy wam za współczucie. Dziękujemy za waszą miłość dla amerykańskich kobiet oraz dzieci. Bądźcie pewni, że tak jak wy, nie ustaniemy, zanim nie odbudujemy w Ameryce kultury życia dla nas oraz naszego potomstwa. Dziękuję i niech Bóg was błogosławi. Niech błogosławi Amerykę”

dam/lifesitenews.com,Fronda.pl