We wtorek, podczas konferencji prasowej w Warszawie, w której występowali sekretarz stanu USA Mike Pompeo i szef MSZ Jacek Czaputowicz, pierwszy z nich nagle stwierdził: „Doceniamy wagę rozwiązywania [przez Polskę] nierozstrzygniętych kwestii z przeszłości i wzywam/namawiam moich polskich kolegów, aby poczynili postępy w zakresie kompleksowego ustawodawstwa dotyczącego restytucji mienia prywatnego dla osób, które utraciły nieruchomości w dobie Holocaustu”.

Liczni komentatorzy odczytali te słowa jako nawiązanie do amerykańskiej ustawy „Just Act”
przyjętej przez Kongres USA w maju 2018 roku. Zobowiązuje ona amerykańską dyplomację do wspierania działań żydowskich organizacji na rzecz odzyskania przedwojennego majątku żydowskiego, przejętego przez właścicieli nie - Żydów „podczas Holokaustu lub w czasach rządów komunistycznych”. Według tej ustawy, Departament Stanu USA ma do 9 listopada tego roku, sporządzić raport na temat tego, jak wygląda stan prawny dotyczący zwrotu mienia pożydowskiego i praktyka tego zwrotu.

Zapytany w czwartek o to, czy jego słowa odnosiły się właśnie do „Just Act”, Mike Pompeo powiedział: „Nie mam nic do dodania. (...) Mieliśmy wiele rozmów na ten temat z naszymi polskimi przyjaciółmi”. Amerykański polityk nie wyjaśnił, kiedy i gdzie odbyły się te rozmowy, kto w nich uczestniczył i jakie podjęto w ich trakcie decyzje. Sprawy nie skomentował się także żaden przedstawiciel władz polskich.

erl/ Polskie Radio, twitter, PCh24.pl, Fronda.pl