Minister Anna Zalewska wskazuje, że jeżeli dyrektorzy szkół organizują w swoich placówkach tzw. Tęczowy Piątek z pominięciem procedur, to znaczy: nie pytając o zgodę rodziców, to sprawa może skończyć się w prokuraturze. ,,Niezapytanie rodziców o zgodę jest złamaniem prawa. My tego nie możemy tolerować'' - deklaruje.

 

,,Wiele przepisów prawa oświatowego, jak również podstawy programowe, są tak skonstruowane, żeby szkoła była neutralna. Nie widzę możliwości, żeby jakikolwiek dyrektor bez wiedzy kuratora i rodziców – po sprawdzeniu przez ekspertów tego co organizacje chcą dostarczać uczniom – zgodził się na to, żeby taka akcja mogła się w szkole odbyć'' - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl minister Anna Zalewska.

Jak dodaje minister, z informacji kuratorów wynika, że żadna szkoła ,,nie rozpoczeła formalnej procedury zorganizowania tzw. Tęczowego Piątku''. ,, Przepisy są bezwzględne. Naszym obowiązkiem jest wspierać rodziców w wychowywaniu dziecka. Nie możemy podejmować decyzji bez ich zgody. Jeżeli jakiś dyrektor podjął decyzję o zorganizowaniu tzw. Tęczowego Piątku z pominięciem procedur, to znaczy, że złamał prawo oświatowe'' - dodaje.

Minister wskazuje, że jeżeli okaże się, iż bez wiedzy rodziców doszło w szkole do organizacji tzw. Tęczowego Piątku, to należy niezwłocznie zawiadomić o sprawie kuratorium, a to umożliwi prokuraturze zająć się sprawą. ,,Niezapytanie rodziców o zgodę, już jest złamaniem prawa oświatowego. My tego nie możemy tolerować'' - podkreśla Zalewska.

mod/wpolityce.pl