Polska albo będzie silna, albo nie będzie jej wcale – powiedział minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podczas uroczystości upamiętniających 81. rocznicę śmierci marszałka Józefa Piłsudskiego oraz 46. rocznicę śmierci gen. Władysława Andersa.

Ceremonia odbyła się przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Uczestniczyli w niej premier Beata Szydło, minister Anna Maria Anders, córka generała Andersa, szef MON Antoni Macierewicz, i p.o. szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. W uroczystościach wzięli udział także kombatanci, harcerze, młodzież skupiona w organizacjach proobronnych oraz dzieci ze szkół, których patronem jest marszałek Piłsudski.

 – Bez roku 1920, bez wspaniałego czynu Józefa Piłsudskiego, bez tego wszystkiego, co zawierało się w wojnie obronnej nie byłoby Polski niepodległej. Bez tego nie stalibyśmy tutaj. Bez tego nie byłoby szansy na odbudowę Polski silnej i wielkiej. Bo trafnie powiedziano: Polska albo będzie silna albo nie będzie jej wcale – mówił Antoni Macierewicz.

Szef MON podkreślił, że dbanie o suwerenność Polski jest  obowiązkiem każdego obywatela. – Dzisiaj trzeba pochylić się szczególnie nad dniem codziennym, nad świadectwem wielkości i małości czasów dzisiejszych. Czy rzeczywiście czynimy wszyscy dostateczny wysiłek by tę niepodległość ocalić, by ją odbudować, by armia polska naprawdę była w stanie obronić nasze granice. (…) To jest pytanie, które stoi przed wszystkimi, przed rządzącymi i przed każdym Polakiem – powiedział Macierewicz.

JJ/Telewizja Republika