Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że "idee oraz opinie" prezentowane przez brytyjskiego historyka, negacjonistę Holokaustu Davida Irvinga są niedopuszczalne z punktu widzenia polskiego prawa. - W związku z tym ta osoba, jeżeli zechce przyjechać w celu prezentowania takich opinii, nie zostanie przyjęta w Polsce - podkreślił Jacek Czaputowicz.

- Taka będzie decyzja naszego rządu, już podjęliśmy pewne kroki w tej kwesti - podał Czaputowicz.

Decyzja ,,naszego rządu''? Oby. Bo wcześniej o zakaz wjazdu Irvinga do Polski apelował minister ds. diaspory i oświaty Izraela, Naftali Bennett.

Irving chciał przyjechać do Polski na dziewięć dni. Miał odwiedzić między innymi niemieckie obozy zagłady w Treblince, Sobiborze, Bełżcu i Majdanku. Według tego brytyjskiego historyka Holocaustu nigdy nie było, bo nie istniały jakoby komory gazowe w Auschwitz. Za to twierdzenie Irving był już sądownie skazywany. 

bb/pap, fronda.pl