Wicepremier Piotr Gliński udzielił wywiadu "Tygodnikowi Solidarność". Minister mówił o pomysłach kierowanego przez niego resortu na rozwój i promowanie polskiej kultury.

Czy MKiDN pod kierownictwem Glińskiego postawi na nowoczesne technologie i... gry komputerowe?

"Kultura może być mechanizmem rozwojowym gospodarki. Mamy przemysły kreatywne, które są najszybciej rozwijająca się gałęzią gospodarczą na świecie. Gry komputerowe są dobrym tego typu przykładem. Jednak to jest znacznie szerszy zakres"-powiedział wicepremier.

W ocenie ministra kultury jednym z mechanizmów rozwoju może być np. rewitalizacja miast, która ma aspekt architektoniczno-ubranistyczny oraz społeczno-kulturowy. Gliński wskazuje tu też na kolejne powiązania kultury i gospodarki.

"Różnego rodzaju działania kulturalne w centrach miast powodują rozwój, powodują, że ludzie chcą tam przebywać, zaspakajać swoje potrzeby i wydawać pieniądze. To są elementy bardzo dobre dla gospodarki."- tłumaczy Gliński w rozmowie z "Tygodnikiem Solidarność".

Minister kultury poinformował, że do kierowanego przez niego resortu chętnie zgłaszają się artyści z autorskimi inicjatywami, szczególnie promującymi historię Polski.

"Do mnie co chwilę przychodzą twórcy z projektami bardzo ciekawych filmów – a to o Armii Andersa, a to o Józefie Piłsudskim, a to z projektami jakichś innych filmów bardziej kameralnych, mówiących na przykład o ziemiach zachodnich czy o przenoszeniu kultury ze Lwowa do Wrocławia".

Dlaczego jeszcze kultura powinna być kojarzona z ekonomią? Ponieważ "bardzo często potrzebuje pomocy, żeby mogla później produkować dobro dla całego społeczeństwa".

JJ/Tygodnik Solidarność, TVP Info, Fronda.pl