Holenderski parlament przyjął dziś uchwałę, w której zobowiązuje rząd do postawienia Polski przed TSUE w związku z rzekomym łamaniem praworządności. Wzywa też, aby do skargi włączyły się inne kraje UE. Sprawę skomentował na antenie TVP Info minister Michał Wójcik, który zwraca uwagę, że to Holandia ma problemy z przestrzeganiem praworządności, nie Polska.

Minister Wójcik przypomniał ostatnią decyzję TSUE, który nie podzielił argumentacji holenderskich sądów ws. wykonywania przez sądy państw UE europejskich nakazów aresztowania wydawanych przez polskich sędziów. Przypomniał też orzeczenie TSUE, w którym europejscy sędziowie stwierdzają, że w Holandii może dochodzić do łamania praworządności ze względu na system umożliwiający wpływanie na funkcjonowanie europejskiego nakazu aresztowania.

- „To jest podwójny standard, ale Holandia jest przyzwyczajona do tego, że przez całe lata mogła sobie pozwolić, bo pozwalali na to politycy Platformy. My dziś bezwzględnie staramy się bronić naszego imienia” – podkreślił minister.

Dodał, że poważny problem ma Holandia i „warto rozważyć podjęcie określonych środków”. Zwrócił uwagę na problem eutanazji w tym kraju.

- „Bardzo dokładnie przejrzałem system holenderski i od wielu lat funkcjonuje ustawa, zgodnie z którą jest możliwa eutanazja. Tych eutanazji rocznie dokonuje się kilkaset, w tym kilka dotyczy dzieci. Eutanazja może być przeprowadzona m.in. z powodu – uwaga – demencji czy z powodu choroby psychicznej. Moim zdaniem to nie jest zgodne z prawami człowieka. I dlatego z tego kraju uciekają obywatele i przyjeżdżają do Polski, i Holendrzy to wiedzą” – wskazał.

kak/TVP Info