W maleńkim wyspiarskim państewku na Pacyfiku, w Kiribatii znajduje się licząca dwustu mieszkańców osada Poland. 

"Wioska nazwana została Poland dla uczczenia Polaka o nazwisku Stanisław Pełczyński z amerykańskiego statku przewożącego koprę, który trafił na wyspę gdy jej mieszkańcy mieli problemy z nawadnianiem plantacji palmowych. Stanisław pomógł im rozwiązać problem i na jego cześć osadę nazwano obecnym mianem, zbudowano w niej kościół pod wezwaniem św. Stanisława, a zatokę w lagunie nazwano Zatoką Świętego Stanisława."

Na swojej stronie Ministerstwo zachwala pomysł: "To wspaniała wizytówka naszego kraju na Pacyfiku, niemniej Polska leżąca w Europie i jej mieszkańcy nie bardzo wiedzą i pamiętają o tym miejscu należącym do jednego z najbiedniejszych państw świata. Poland jest najmniejszą osadą na wyspie i za kilka lat może zniknąć z mapy podobnie jak leżąca nieopodal wioska Paris".

Projekt jes realizowany z wolnej ręki, bez przetargu według uznania urzędników.

ToR/wPolityce.pl