Kiedy w Polsce pojawiały się pierwsze osoby zakażone koronawirusem, a rząd decydował się na wprowadzanie obostrzeń, polska Policja zamieściła w swoich mediach społecznościowych cieszący się wielkim powodzeniem żartobliwy wpis, w którym prosiła przestępców o udanie się na „urlop”. Okazuje się, że rzeczywiście również ich działalność uległa pewnemu „zamrożeniu”. W pierwszym półroczu 2020 roku w Polsce zdecydowanie spadła przestępczość.

- „Z powodu pandemii COVID-19, która wywołała panikę, a na nas nałożyła wiele nowych zadań prosimy o zaprzestanie wszelkich działań przestępczych/haniebnych/niegodziwych do odwołania” – taki wpis na swoich profilach społecznościowych zamieściła w marcu Policja.

Portal niezależna.pl postanowił teraz zapytać, czy ten żart rzeczywiście „poskutkował” i przestępcy w czasie społecznej kwarantanny byli mniej aktywni. Okazuje się, że tak:

- „Nasz apel do przestępców, chociaż skierowany przez rzecznika KGP insp. Mariusza Ciarkę z przymrużeniem oka, jak wskazują dane statystyczne, poskutkował i w okresie od stycznia do sierpnia odnotowaliśmy zdecydowany spadek przestępczości. Co więcej, jest on nadal aktualny i liczymy na dalszą współpracę i zrozumienie ze strony społeczeństwa” – przekazał portalowi podkom. Antoni Rzeczkowski z upoważnienia rzecznika prasowego KGP.

Dodał przy tym, że w Polsce od kilku lat odnotowuje się coraz mniej przestępstw, rośnie poczucie bezpieczeństwa i zaufanie do policji.

Pierwsze miesiące tego roku w porównaniu z 2019 rokiem to znaczny spadek kradzieży w całym kraju, a także mniej bójek i pobić. Zmniejszyła się też liczba przestępstw kryminalnych oraz rozbojów, a na drogach zatrzymano mniej pijanych kierowców.

kak/niezależna.pl