„Mamy wśród obywateli dwie grupy: taką, która walczy o rozszerzenie prawa do życia i taką, która walczy o rozszerzenie prawa do zabijania” - powiedział dziś Krzysztof Szczerski.
Prezydencki minister był jednym z gości „Woronicza 17” na antenie TVP Info, gdzie rozmawiano między innymi o inicjatywie ustawodawczej „Zatrzymaj aborcję”.
„Pamiętajmy, że w tych wszystkich protestach mówimy o czymś, co jest największą wartością, jaką mamy, czyli o ludzkim życiu”
- podkreślał minister.
Dodał, że mowa jest o życiu i śmierci i – jak dodał – nie ma nic bardziej fundamentalnego. Jak dalej zaznaczył – mamy do czynienia z dwiema grupami ludzi o skrajnie odmiennych poglądach.
„Ci, którzy walczą o prawo do zabijania, uważają, że walczą z państwem, co jest absurdalnym podejściem i oni są promowani przez bardzo dużą grupę liberalno-lewicowych mediów i środowisk”
- powiedział Szczerski i zauważył, że to ten punkt widzenia jest bardzo promowany społecznie, bo są do tego ogromne środki do dyspozycji.
Na koniec zwrócił uwagę na najbardziej istotną sprawę – do dyskusji przy stole nie mogą zasiąść ci, którzy są ofiarami prawa do aborcji, bo w ustroju demokratycznym nie mają prawa głosu:
„Nigdy nie zagłosują, bo przecież nigdy się nie narodzili”.
dam/TVP Info,300polityka.pl