W 1943 roku abp Fulton Sheen, ceniony amerykański kapłan, ułożył wyjątkowy zbiór modlitw i rozważań w okresie wielkiego niebezpieczeństwa i cierpienia. Dziś, gdy tragedia wojny dzieje się tuż przy naszej granicy i coraz więcej ludzi czuje strach przed tym co najgorsze – sięgnijmy do modlitw, które dały siłę i świętość poprzedniemu pokoleniu!

Wczytaj się w kilka wyjątkowych myśli na temat wojny abpa Fultona Sheena

„Dlaczego Bóg nie zatrzymuje tej wojny?” Mógłby to zrobić, ale ceną byłoby zniszczenie ludzkiej wolności. Czyż nie walczymy po to, by pokonać dyktatorów? Dlaczego więc prosimy, żeby Bóg stał się dyktatorem? Bóg nie zniszczy naszej wolności, ponieważ nie będzie dyktatorem. I dlatego nie zatrzyma tej wojny.

Tak naprawdę ta wojna jest epizodem w wypra- cowywaniu Prawdy, a nie wielka Prawda – epi- zodem w wojnie. Wojna jest znakiem, że ludzie sprzeciwiają się Bogu i dlatego też sprzeciwiają się sobie nawzajem.

W czasie wojny musimy mniej się niepokoić o to, czy Bóg jest po naszej stronie, a bardziej, czy my jesteśmy po stronie Boga.

Śmierć nie jest największą katastrofą na świe- cie; jest nią grzech.
„Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle” (Mt 10, 28).

Ponieważ istnieje Bóg, ta wojna nie jest piekłem. Bóg przyzwala na nią tylko dla większego dobra, które obecnie jest niewidoczne.
Wojna bardziej przypomina czyściec niż piekło, ponieważ jej oczyszczające płomienie mają wypalić żużel naszego materializmu.

Istnieje tragedia większa niż śmierć: zwycięstwo zła.

Dzięki modlitewnej kontemplacji tej wojny ujrzymy nie żołnierzy różnych narodowości pogrążonych w walce, ale jedną wielką rodzi- nę, kłócącą się, walczącą, raniącą i bez wyjątku potrzebującą pokoju i miłosierdzia Chrystusa, które mamy nadzieję otrzymać dzięki naszym błaganiom.

Brewiarz czytany codziennie przez kapłanów wychwala Judę Machabeusza, który odmówił poddania się przeważającym siłom wroga i umarł ze słowami: „Przenigdy tego nie zrobię, abym miał przed nimi uciekać. Jeżeli na nas już czas, mężnie za naszych braci oddamy życie. Nie pozwólmy niczego ująć z naszej chwały!” (1 Mch 9, 10).

Poruszająca modlitwa żołnierza

Arcybiskup Fulton Sheen w swoim modlitewniku ułożył też wiele wzruszających i pokrzepiających modlitw dla żołnierzy idących na front.

 

Nie liczę, że uchowam się bezpieczny, gdy inni chłopcy zginą.

Nie chcę też opuszczać tego świata w wieńcu bohatera.

Nie po to odmawiam modlitwy, gdy idę do ataku.

Lecz modlę się o to, bym – cokolwiek się stanie, nigdy nie zwrócił się w tył.

Kwestie życia i śmierci zostawiam Ojcu, który wie, co najlepsze.

I modlę się, bym zawsze był mężczyzną, czy zwrócę się na zachód czy na wschód. Chciałbym szybciej na wschód, do Anglii i mojej Sue; chciałbym szybciej tam być

i ujrzeć jej złote włosy na tle błękitu nieba; lecz wciąż się modlę, bym wykonał to, co do mnie należy.

A jeśli będę musiał odejść ku zachodowi, to żebym okazał się wolny od wstydu, kiedy wymienią moje imię i spocznę odpoczynkiem żołnierza.

 

Fragmenty pochodzą z książki abpa Fultona Sheena „Modlitewnik na czas wojny”, Wydawnictwo Esprit 2022