Mojżesz jest prawodawcą w najpełniejszym tego słowa znaczeniu. Ludowi dał wszystko: prawo, instytucje kultowe, kapłaństwo.

Wedle tradycji żydowskich, których echem stało się przemówienie Szczepana, życie Mojżesza dzieliło się na trzy części, po czterdzieści lat każda. Ocalony z topieli, wychowywany przez własną matkę, potem przez córkę faraona, która go traktuje jak syna, otrzymuje wykształcenie i zostaje wysokim funkcjonariuszem wśród rodaków. Okres ten kończy się jednak niepowodzeniem. Mojżesz ucieka daleko od faraona (Wj 2, 15).

Przez kolejnych czterdzieści lat przebywa wśród Madianitów, z którymi wiąże się przez małżeństwo i którzy wywarli na niego jakiś wpływ, trudny do określenia. Był teraz pasterzem, który nie zajmował się losem rodaków. Ale nastąpiła interwencja Boga. Czeka go misja: wyzwolenie ludu z niewoli. W tym wszystkim nie zabrakło przeciwności, ale Mojżesz pomimo tych trudności wrócił do Egiptu i przystąpił do realizacji zadań. Zawierzając obietnicom Bożym, został wyposażony w moce cudotwórcze, a dzięki Aaronowi potrafił przekazać Boże wezwania.

Przez czterdzieści znowu lat przewodził Izraelowi. Stał się rzeczywiście jego wyzwolicielem. Jako taki przeprowadził go z niewiary do zawierzenia Bogu. To pierwsze wyzwolenie nie było czymś danym raz na zawsze. Na pustyni Mojżesz musiał bez ustanku działać, modlić się, ganić i karać, aby podtrzymać lud w wierności dla powołania. Zanim zakończył życie, dla kontynuacji tych zadań obrał Jozuego.

Mojżesz stał się pośrednikiem Przymierza. To przymierze było przede wszystkim darem Dekalogu, którego zachowywanie gwarantowało wolność. Dekalog przekazał ludowi Mojżesz. On też upamiętnił to przekazanie uroczystymi ceremoniami ofiarnymi, pośród których obecni wyrazili swą zgodę. Stał się następnie prawodawcą, który wymagania Boże wprowadzał w przepisy szczegółowe i obyczaj. Był także żarliwym orędownikiem, bo nieustannie wstawiał się za ludem, a w tym wstawiennictwie okazywał niezwykłą wytrwałość i ofiarność. Z Bogiem rozmawiał twarzą w twarz. Pragnął poznać Jego chwałę i gdy po zakończeniu rozmowy na Synaju zstępował do ludu, jego twarz promieniowała niezwykłym blaskiem. Miriam i Aaron zazdrościli mu tej poufałości, natomiast on sam okazywał najwyższą pokorę. Zmarł, mając 120 lat.

W Nowym Testamencie Mojżesz stał się figurą Chrystusa. Jezus wyrażał się o nim z szacunkiem, także wtedy, gdy interioryzując wymagania Prawa, traktował je z pewnym dystansem. U Mateusza (Mt 5, 17) Chrystus mówił o wypełnieniu Prawa i jego wydoskonaleniu. Jan zaś dzieło Mojżesza pojmował w prostym odniesieniu do Chrystusa (J 1, 17). W końcu sam Chrystus wielokrotnie unaoczniał prawdziwą rolę Mojżesza (J 6, 32; J 7, 22). Potem obecność tego ostatniego na górze Przemienienia ukazała dobitnie właściwe wymiary jego roli (Mt 17, 3), podkreślane zresztą w jasnych deklaracjach (por. J 5, 46; 1, 45; Łk 24, 17; Dz 26, 22n).

O tym, jak Mojżesza dostrzegali pierwsi chrześcijanie, dowiadujemy się ze wspomnianej już mowy Szczepana (Dz 7, 20-44). Natomiast św. Paweł ukazał projekcję rzeczywistości chrześcijańskiej na czasy Mojżesza (1 Kor 10, 2). Według listu do Hebrajczyków, Mojżesz jakby antycypuje w zniewagach, wyrządzonych Chrystusowi, którego chwała przewyższa jego własną (Hbr 3, 1-6).

W midraszach i w literaturze rabinistycznej dzieje Mojżesza rozwijano w innych rozmaitych kierunkach. Wśród apokryfów Starego Testamentu znajdujemy Testament (Wniebowzięcie) Mojżesza, zaś w Targumie Pseudo-Jonatana i w midraszach spotykamy bardzo długie rozwinięcia Mojżeszowych wizji. Dużą rolę, także w środowiskach chrześcijańskich, odegrała Vita Mosis Filona z Aleksandrii. Ojcowie Kościoła wychwalali prawodawcę, przeciwstawiając go filozofom (Justyn, Klemens Aleksandryjski, Orygenes). Zapowiadał Chrystusa i wydarzenia ewangeliczne. Niektórzy w ukazywaniu Mojżesza jako figury Chrystusa posługiwali się subtelnymi zastrzeżeniami. Dla innych był modelem świętości, a Grzegorz z Nyssy widział w nim wzór życia mistycznego.

W średniowieczu Mojżeszem zajmowało się wielu, zwłaszcza Rupert z Deutz i Bernard z Clairvaux. Poczynając od V w., Mojżesza czczono na górze Nebo, gdzie lokalizowano jego grób i gdzie zbudowano bazylikę. W patriarchacie łacińskim Jerozolimy istniał formularz mszalny na dzień jego wspomnienia. W IX w. Florus wprowadził go pod dniem 4 września do martyrologiów łacińskich. W synaksariach wschodnich widnieje pod tym samym dniem, a ponadto razem z Eliaszem, Aaronem i Elizeuszem pod dniem 20 lipca.

Zgodnie z Katechizmem Kościoła Katolickiego (nr 61), "patriarchowie i prorocy oraz inne postacie Starego Testamentu byli i zawsze będą czczeni jako święci we wszystkich tradycjach liturgicznych Kościoła". Najbardziej znanymi postaciami Starego Testamentu, uznawanymi za osoby święte, są - oprócz Mojżesza - także Abraham, Dawid, Eliasz i Elizeusz oraz Jozue, ponadto często również Adam i Ewa.

 

mp/brewiarz.pl