Czy Monika Jaruzelska jest konserwatystą? Mówi się o niej jako o ,,konserwatywnej twarzy lewicy''. W rozmowie z Robertem Mazurkiem na anteni RMF FM Jaruzelska mówiła, jak jest z nią naprawdę.

Monika Jaruzelska, która została w ostatnich wyborach samorządowych wybrana na jedyną radną SLD w Warszawie, odżegnała się od ,,konserwatywnego'' wizerunku. Przyznała, że popiera ustawę liberalizującą prawo do zabijania dzieci nienarodzonych. Z drugiej strony mówi, że nie podoba jej się sformułowanie ,,aborcja na życzenie'' czy też okładki pism prezentujących aborcję jako w zasadzie pozytywne doświadczenie.

Polityk wystąpiła też w obronie nauczania religii w szkołach. Powiedziała, że jej syn nie chodzi na religię, ale większość ludzi dzieci na religię posyła, stąd powinni mieć możliwość robienia tego w szkole - tak jest po prostu wygodniej, argumentowała.

Wreszcie Jaruzelska wystąpiła przeciwko akcji ,,Tęczowy Piątek'' w szkołach. Powiedziała, że jej zdaniem należy mówić w szkołach o różnych orientacjach seksualnych, ale trzeba robić to wrażliwie i delikatnie, bo rzecz dotyczy kwestii intymnych.

Takie akcje jak Tęczowy Piątek uznała za przykład ,,fiesty'', która przynosi odwrotny do pożądanego skutek, to znaczy wzbudza skrajne emocje.

Jaruzelska nie wykluczyła też, że mogłaby pójść razem z Prawem i Sprawiedliwością we wspólnym marszu niepodległościowym.

mod/rmf24.pl