Eksperci mówią jasno - konsolidacja działań gospodarczych w rękach Mateusza Morawieckiego to zasadne posunięcie.

Według eskpertów fakt, że jedna osoba ma tak wielki wpływ na gospodarkę, jest dobry, bo dzięki temu odchodzimy od sektorowego modelu zarządzania państwem.

W rozmowie z Polską Agencją Prasową Marcin Roszkowski z Instytutu Jagiellońskiego zauważył, że pierwszy raz w historii mamy do czynienia z sytuacją, że jedna osoba ma tak przemożny wpływ na polską gospodarkę. Jak stwierdził, połączenie odpowiedzialności politycznej z realnie podejmowanymi decyzjami jest dobrym kierunkiem.

Jak podkreślił, w tzw. planie Morawieckiego kluczowe jest znajdywanie tych segmentów i nisz w polskiej gospodarce (jak energetyka, czy motoryzacja), które mogą współdziałać z zagranicznym kapitałem w tym sensie, że np. zagraniczni inwestorzy mogą budować w Polsce fabryki, a tym samym tworzyć miejsca pracy.

Dodawał też, że sytuacja obecna jest inna od tej, gdy przed wojną minister Eugeniusz Kwiatkowski budował polską gospodarkę i powstawały m.in. Gdynia i COP. Podkreślano jednak, że działania realizowane przez jedną osobę to nie tylko wielka odpowiedzialność, ale też wielka szansa.

emde/wpolityce.pl, Fronda.pl