- Polska nie wsparła Federacji Rosyjskiej. Polska nie popierała i nie popiera zniesienia sankcji na Rosję w jakimkolwiek wymiarze. To, co się działo kilka dni temu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy, to potwierdza – powiedział na antenie TVP INFO wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk.

Z kolei Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało komunikat, w którym czytamy: "Polska niezmiennie podkreśla, że nielegalne działania Federacji Rosyjskiej, w tym okupacja i aneksja Krymu, czynią Federację Rosyjską państwem odpowiedzialną za zaistniały kryzys w Radzie Europy" 

Portal Onet napisał w środę, że „17 maja 2019 r. w Helsinkach, podczas zebrania Komitetu Ministrów Rady Europy, polski rząd poparł deklarację umożliwiającą przywrócenie Rosji prawa głosu w Radzie Europy”. 

- Komitet Ministrów przyjął wtedy deklarację mówiącą o tym, że wszystkie państwa członkowskie (a zatem i Rosja) powinny na równych prawach brać udział w pracach Komitetu Ministrów i Zgromadzenia Parlamentarnego. Oznaczało to, że szefowie dyplomacji – w tym Jacek Czaputowicz – podjęli decyzję polityczną o powrocie Rosji do Rady Europy – napisał Onet.

Do sprawy odniósł się wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk: 

Jak podkreślił polityk, „sam tytuł artykułu jest troszeczkę wprowadzający w błąd”.

– Taki tytuł zwiększa tzw. klikalność, stąd tak ostre jego sformułowanie. - mówił

– W treści artykułu to bardziej stonowano. Tytuł mówi, że Polska poparła odwieszenie Rosji. Polska poparła plan reformy Rady Europy; RE to osobna organizacja UE, zajmująca się ochroną praw człowieka. Ostatnio nie była ona sprawnie działająca, jej kompetencje są przejmowane przez UE. Pojawiły się kłopoty natury organizacyjnej i finansowej – dodawał wiceminister. 

Pytany, czy Polska „podniosła rękę za tym, aby reżim Putina miał pełnie praw w tej instytucji”, stwierdził, że „17 maja nie było zadanego głosowania”. 

– To było zgłoszenie głosu albo powiedzenie, że ten program nam się nie podoba. Teraz wyobraźmy sobie sytuację, w której Polska mówi „nie” programowi reform Rady Europy, do której należy Europejska Konwencja praw Człowieka Czy Trybunał w Strasburgu – stwierdzał.

Pytany, czy w tym programie była informacja, że Rosja ma wrócić jako członek do organizacji stwierdził, że „tą decyzję pozostawiono Zgromadzeniu Parlamentarnemu Rady Europy”.

– Nie do końca w tym dokumencie było odwołanie do samej Rosji; było wprowadzenie procedur zawieszenia i odwieszenia członków – mówił. 

bz/onet.pl/TVP INFO