Podczas czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie poseł PiS, Arkadiusz Mularczyk skomentował sprawę przesłuchania Donalda Tuska w warszawskiej Prokuraturze Krajowej.

Zdaniem polityka PiS, na szefie Rady Europejskiej, który- w momencie gdy doszło do katastrofy smoleńskiej, a w sumie przez siedem lat- był premierem Polski, spoczywa odpowiedzialność polityczna za wszelkie decyzje podejmowane po katastrofie. Mularczyk podkreślał, że szczególnie ważna jest "kwestia wyboru procedury wyjaśnienia tej katastrofy i wszystkie inne czynności, jakie podejmował w tym czasie". 

"To Donald Tusk był odpowiedzialny za wszelkie decyzje podejmowane przez polski rząd po katastrofie smoleńskiej, więc nie powinien być zdziwiony, że został wezwany przez prokuraturę"- powiedział poseł na konferencji prasowej. Zdaniem Arkadiusza Mularczyka były premier odpowiedzialny jest również za to, co dzieje się teraz, a więc ze znikomą współpracą w zakresie śledztwa z państwem, na którego terenie doszło do katastrofy.

"(...)wrak Tupolewa nadal jest w Rosji, nadal w Rosji są czarne skrzynki, a strona polska nadal jest petentem w tej sprawie"- podkreślał. 

Polityk PiS tłumaczył również, że w kwestii wyjaśnienia, czy państwo polskie na czele z Prezesem Rady Ministrów, podjęło wówczas wszystkie czynności, aby Polska była traktowana w sposób "sposób sprawiedliwy, uczciwy, transparentny", należy zbadać wszystkie okoliczności.

Parlamentarzysta podkreślił również, że ówczesny premier zapewniał tuż po katastrofie smoleńskiej, iż wszystkie czynności były podejmowane w  sposób profesjonalny i ma zaufanie do strony rosyjskiej.

"Dziś widzimy, że tak nie było"- skonstatował Mularczyk, podając jako przykład wyniki prowadzonych przez prokuraturę ekshumacji.

Zdaniem posła Mularczyka, wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego "zdecydowanie" nie była formą nacisku na prokuraturę.

"Wszyscy politycy PiS od wielu lat podkreślają negatywną rolę Donalda Tuska. Padały poważne pytania na temat jego roli, jego zachowania, działań, tego czy były one profesjonalne i służyły państwu polskiemu. Myśmy te pytania formułowali od samego początku"- podkreślił polityk.

JJ/PAP,Fronda.pl