13 lat temu weterani Powstania Warszawskiego po 60 latach od wydarzeń rozpoczętych 1 sierpnia 1944 roku doczekali się muzeum upamiętniające ten ogromny zryw.

Muzeum Powstania Warszawskiego zostało otwarte 31 sierpnia 2004 roku przez ówczesnego prezydenta Warszawy, Lecha Kaczyńskiego. 

"Jest to muzeum hołdem dla dwustu tysięcy pomordowanych, dla ofiar ludobójczej zbrodni, której dopuścili się Niemcy. Jest to muzeum hołdem dla wszystkich żołnierzy polskiego podziemia walczących na ziemiach Rzeczypospolitej i poza tymi ziemiami, dla wszystkich, którzy nie cofnęli się przed największym ryzykiem i potrafili sięgnąć po broń w sytuacji, zdawałoby się, beznadziejnej. Jest hołdem szczególnym dla wszystkich żołnierzy akcji „Burza”, a więc także dla powstańców z Wilna i z tylu innych miejsc, gdzie oddać im hołd tak trudno."- mówił wówczas Lech Kaczyński w swoim przemówieniu na tę okoliczność. Były to pierwsze tak huczne obchody rocznicy Powstania Warszawskiego. W 2002 roku Lech Kaczyński obiecał Powstańcom, że na 60. rocznicę ich bohaterskiego zrywu otworzy muzeum i tak też uczynił.

Ówczesny prezydent Warszawy podkreślił, że muzeum jest hołdem zarówno dla Powstańców obecnych na otwarciu MPW, tych, którzy na uroczystości nie dotarli, ale również tych, którzy nie doczekali 60. rocznicy Powstania Warszawskiego.

"Ale to muzeum powinno być hołdem także dla tego pokolenia, którego nie ma już wśród nas. Pokolenia rodziców, wychowawców i dowódców tych, którzy walczyli, dla tych, którzy ukształtowali pokolenie AK. Pokolenie niezwykłe, wspaniałe, a zarazem, jak żadne w naszej historii, tragiczne. Niech nikt nie sądzi, że takie pokolenia pojawiają się same. To z niepodległościowego ruchu zrodzonego w końcu XIX i na początku XX w., z przykładu, jaki dała niepodległościowa walka rewolucji 1905 roku i lat 1914–1918, zrodził się system wartości przekazany kolejnemu pokoleniu II Rzeczypospolitej."- mówił Lech Kaczyński. 

"Przekazany przez tych, którzy w Polskę zawsze wierzyli. To oni stworzyli system wychowawczy, który po wsze czasy powinien być przykładem skutecznej nauki patriotyzmu, nauki polskości. Powstanie Warszawskie nie było przypadkiem. Wydarzenia tej miary nie rodzą się przypadkiem."- dodawał, określając Powstanie Warszawskie jako "wielki czyn niepodległościowy".

JJ/Youtube, wPolityce.pl, Fronda.pl