Imamowie przeszli zwykłe procedury bezpieczeństwa i udali się do samolotu. Jednak zaniepokojeni pasażerowie wymusili na załodze zatrzymanie maszyny. Chcieli, by załoga „zrobiła coś” z imamami. Ich ubiór – tradycyjne stroje islamskie – wywołały niepokój.

 

Masudur Rahman i Mohammed Zaghloul zostali poproszeni o przejście dodatkowych procedur bezpieczeństwa na lotnisku. W ich wyniku nie wykryto żadnego zagrożenia w związku z ich obecnością w samolocie. Jednak do maszyny już nie pozwolono im wrócić. Pilot odmówił wpuszczenia ich na pokład, ponieważ pasażerowie "czują się niekomfortowo".

 

Masudur Rahman, profesor na Uniwersytecie Memphis, powiedział, że odmowa przyjęcia na pokład samolotu skojarzyła mu się z "uprzedzeniami, których ofiarą była Rosa Parks w czasach działalności ruchu praw obywatelskich". - Coś takiego przydarzyło się w tamtym samolocie. I nie powinno się przydarzyć komukolwiek innemu - powiedział Rahman.

 

Linie lotnicze Atlantic Southeast oświadczyły, że badają sprawę. Przewoźnik przeprosił "za wszelkie niedogodności, które to mogło spowodować", nie wyjaśnił jednak, dlaczego obaj mężczyźni nie polecieli lotem 5452.

 

żar/Gazeta.pl