Długo czekaliśmy na pozytywne wiadomości z woj. mazowieckiego, które zmaga się ze szczególnie trudną sytuacją epidemiczną. Teraz te wiadomości nadchodzą. Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł poinformował w wywiadzie dla „Super Expressu”, że „epidemia na Mazowszu zwalnia”.

„Armagedon nie nastąpi” – stwierdził wojewoda. Poinformował, że czwartek był pierwszym dniem, w którym nie było wzrostu zajętości łóżek dla pacjentów z COVID-19.

- „Taka optymistyczna refleksja przed Wielkanocą, że epidemia na Mazowszu zwalnia”

- podkreślił.

Radziwiłł odniósł się również do powołania rządowego komisarza w miejskim Szpitalu Południowym, co krytykuje warszawski ratusz.

- „Miasto otworzyło go z opóźnieniem w połowie lutego, miał on przyjąć 300 pacjentów, w tym 80 respiratorowych. Zostały tam skierowane ogromne pieniądze z budżetu państwa, łącznie ok. 80 mln zł. Taka ogromna inwestycja generuje oczekiwanie na efekty. A tych efektów po prostu brakowało. Po pięciu tygodniach szpital miał tylko 57 pacjentów”

- mówi wojewoda.

Miasto tłumaczyło się trudnościami z pozyskaniem personelu. Radziwiłł przekonuje jednak, że przekazał listę 300 osób mogących podjąć pracę w Szpitalu Południowym. Z wieloma z tych osób, jak mówi, miasto w ogóle się nie kontaktowało. Nie podjęto też starań, aby pozyskać lekarzy i pielęgniarki z warszawskich szpitali.

kak/Super Express