Rzecznicy dyscyplinarni izb adwokackich w Warszawie, Katowicach, Krakowie i Gdańsku odmówili wszczęcia postępowań wobec adwokatów będących posłami PiS, m.in. Małgorzaty Wassermann, Bartosza Kownackiego oraz Arkadiusza Mularczyka.

Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej podjęło we wtorek uchwałę, z której wynika, że głosowanie nad projektami ustaw jest działaniem mieszczącym się w zakresie sprawowania mandatu posła czy senatora, dlatego też nie może podlegać ocenie w trybie adwokackiej działalności dyscyplinarnej. 

W uchwale sygnowanej przez adw. Jacka Trelę- prezesa NRA podkreślono jednocześnie, że pojawiające się w mediach informacje o wszczęciu postępowań dyscyplinarnych wobec posłów-adwokatów głosujących nad ustawami składającymi się na reformę sądownictwa, są nieprawdziwe. 

Naczelna Rada Adwokacka otrzymała skargi na posłów–adwokatów i przesłała je do rzeczników dyscyplinarnych właściwych izb adwokackich, którzy po zapoznaniu się z wnioskami, odmówili wszczęcia takich postępowań. Jak podkreślono, z uwagi na fakt, że wszyscy adwokaci, również sprawujący mandat posła lub senatora, podlegają tym samym zasadom odpowiedzialności, przekazanie przesłanych do NRA wniosków o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wyłącznie właściwym w tych sprawach organom izb adwokackich było konieczne. 

Portal wPolityce jako pierwszy poinformował, że do NRA wpłynęły skargi od osób prywatnych na polityków PiS będących z zawodu adwokatami. Ich autorzy domagali się wszczęcia postępowania dyscyplinarnego „w celu wydalenia tych osób z zawodu, bowiem zachowanie to było celowe, nakierowane na skutek w postaci upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości”. Jak pisano na wPolityce.pl, skargi miały dotyczyć takich posłów, jak: Bartosz Kownacki, Małgorzata Wassermann, Marek Ast, Małgorzata Wypych, Arkadiusz Mularczyk, Waldemar Buda, Jerzy Polaczek, Kazimierz Smoliński, Wojciech Szarama oraz Halina Szydełko.

Według informacji wPolityce.pl, rzecznik dyscyplinarny krakowskiej Izby Adwokackiej wszczął już dochodzenie wobec posłów z tego okręgu: Arkadiusza Mularczyka oraz Małgorzaty Wassermann. Rzecznik dyscyplinarny zażądał od parlamentarzystów ustosunkowania się do „zarzutów donosicieli”.

yenn/PAP, Fronda.pl