Najwięcej, czyli aż 14 tys. złotych nagrody otrzymał były szef prezydenckiej kancelarii Jacek Michałowski. O tysiąc mniej trafiło do sekretarzy stanu, natomiast podsekretarze stanu otrzymali po 11 tysięcy złotych. 

Być może to jest jedna z przyczyn katastrofalnego stanu finansów kancelarii. Jak na początku sierpnia pisała Rzeczpospolita, fundusze Kancelarii Prezydenta, które przejęła ekipa Andrzeja Dudy są na wyczerpaniu. Zdaniem gazety środków jest tak mało, że sparaliżują pierwszy okres urzędowania nowej głowy państwa.

 MT/Fakt24.pl