Rzecznik prasowy prezydenta Andrzeja Dudy, Marek Magierowski w audycji "Sygnały dnia" w Radiowej Jedynce mówił o relacjach Rosji i Stanów Zjednoczonych.

Magierowski podkreślił, że Federacja Rosyjska prowadzi wojnę informacyjną.

"Czy Zachód jest w stanie obronić się przed manipulacją, dezinformacją Rosji, wpływaniem na procesy demokratyczne? Kto wie, czy nie jest to największe zagrożenie, z którym musimy się zmierzyć"- powiedział rzecznik prezydenta, dodając, że ze strony Moskwy jest to test dla Zachodu. W ocenie Marka Magierowskiego Kreml czyni to zawsze po zmianie władzy w Stanach Zjednoczonych, można było zaobserwować to jeszcze w czasach ZSRR.

Dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta pytany był w ”Sygnałach dnia” również o ostrzeżenie, które padło podczas jednego z paneli dyskusyjnych na Konferencji Bezpieczeństwa w Moniachium, w której uczestniczy Andrzej Duda. Amerykański senator, John McCain powiedział do polskiego prezydenta,  że być może Polska zostanie poddana presji ze strony Rosji, bo Kreml stara się testować solidarność Zachodu po dojściu do władzy nowego prezydenta. Rzecznik wyraził nadzieję, że do takiej sytuacji nie dojdzie.

"Jednak za każdym razem, gdy w USA zmienia się administracja, Rosja, a poprzednio ZSRR, testowały solidarność i spójność szeroko rozumianego Zachodu"- przypomniał Magierowski, dodając, że według wielu publicystów mamy kolejną zimną wojnę o różnym natężeniu. Niektórzy twierdzą obecnie, że może dojść do resetu bis, tyle że z Białego Domu dochodziły sprzeczne sygnały w tej sprawie.

Współpracownik prezydenta podkreślił, że Zachód powinien zachować przede wszystkim spójność w obliczu potencjalnych prowokacji ze strony Kremla. Jak zauważył Marek Magierowski, Stany Zjednoczone wysłały na konferencję w Monachium bardzo silną delegację, co świadczy o poważnym jej traktowaniu. W stolicy Bawarii są współpracownicy amerykańskiego przywódcy: wiceprezydent USA Mike Pence, sekretarz stanu Rex Tillerson, sekretarz obrony James Mattis. Jak zaznaczył dyrektor biura prasowego KPRP, priorytetem w tym roku były rozmowy o Rosji, która "ingeruje w sytuację na Ukrainie, w Syrii, próbowała według służb wpłynąć na wybory w USA, próbuje wpłynąć na wybory we Francji".

Marek Magierowski podkreślił, że choć już wcześniej podejmowano temat wojny w cyberprzestrzeni, to dopiero teraz zaczęto poważniej rozmawiać o wojnie informacyjnej.

"Jeśli Rosja będzie w stanie wpływać, kto wygra wybory, kto zajmie kluczowe stanowiska w rządach, to czeka nas ponura przyszłość."- powiedział rzecznik prezydenta.

JJ/Polskie Radio, Fronda.pl