O „skandalicznych obrazach”, jakie można było oglądać wczoraj na krakowskim rynku, pisze do naszej redakcji jeden z czytelników. „Utworzone zostało tam coś, co przedstawiane było przechodniom jako cmentarz zwierząt. Wykorzystano tam krzyże, na których wieszano zdjęcia świń czy krów” – wyjaśnia pan Ryszard.

„Skandaliczna profanacja, na którą zwróciliśmy uwagę będących niedaleko miejsca zdarzenia policjantów. Ku naszemu zaskoczeniu policjant poinformował nas, że owe wydarzenie jest LEGALNE, bo jest to zgłoszone zgromadzenie, więc on żadnej interwencji nie podejmie. W moim odczuciu jednak wyczerpuje ono znamiona wymienione w artykule 196. Kodeksu Karnego, który przecież jasno mówi o publicznym znieważaniu przedmiotu czci religijnej”

- pisze jeden z czytelników portalu Fronda.pl, dołączając do wiadomości zdjęcia z wczorajszego happeningu zorganizowanego przez Animal Rebellion Polska.

Organizacja w uroczystość Wszystkich Świętych, chcąc „upamiętnić wszystkie zwierzęta hodowlane”, ustawiła na Rynku w Krakowie „nekrologi” zwierząt poprzypinane do krzyży, czym pochwaliła się w mediach społecznościowych.

 - „Dziś krakowskie Animal Rebellion ustawiło na Rynku symboliczny Cmentarz Zwierząt. Chciałyśmy upamiętnić wszystkie zwierzęta hodowlane, których życie wypełnione było bólem i o których nie pamięta się nawet w Dzień Zaduszny. Wspomnieliśmy Krowy, Konie, Kurczęta i Kury, Delfiny, Pszczoły, Świnie, Dziki, Jelenie, Krokodyle, Norki, Żółwie i wiele innych Zwierząt zamordowanych przez ludzi jedynie dla ich okrutnej przyjemności. Śmierć Zwierząt upamiętniliśmy również nekrologami”

- czytamy na profilu Animal Rebellion Polska.

kak/Fronda.pl, Facebook