Najpierw w rozmowie w Polsat News, posłanka PO Małgorzata Kidawa-Błońska, ujawnia, zapytana o casus Sawickiej, że nie jest jej zdaniem możliwe, by osoba, która wzięła łapówkę znajdowała się w polityce. Z kolei euro poseł PO Jacek Protasiewicz w programie „7 dzień tygodnia” na antenie Radia Zet przyznaje, że „ona rzeczywiście proponowała i zrealizowała zamiar korupcji”. Zdaniem Protasiewicza, powinna w związku z tym otrzymać choćby wyrok w zawieszeniu.

Przypomnijmy, że wyrok nie kwestionował udziału posłanki w procederze korupcyjnym, ale poprzez, zdaniem sędziego, nielegalną drogę pozyskania dowodów, nie można brać ich pod uwagę w orzekaniu o winie.

Pomijając kwestię legalności dowodów, która to opinia zdaniem byłego agenta CBA, Tomasza Kaczmarka, jak i dawnego wiceszefa CBA jest całkowicie nieuzasadniona, sąd stosuje wykładnię prawa nieobecną w polskim systemie. Opiera się na „teorii owoców zatrutego drzewa”, która stosowana jest w Stanach Zjednoczonych. W Polsce trwają prace nad wprowadzeniem tej wykładni, ale w żadnej formie, póki co nie obowiązuje. Mówi o tym wyraźnie m.in. karnista, adwokat prof. Piotr Kruszyński.

MCC/radiozet.pl/rp.pl