W niemieckim Ostritz, zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od polskiej granicy kilka tysięcy neonazistów ma wziąć udział w dwudniowym festiwalu "Schild und Schwert" ("Tarcza i Miecz"). Impreza odbędzie się z okazji... 129. urodzin Adolfa Hitlera- alarmuje "Gazeta Wyborcza". 

Organizatorzy festiwalu przewidują m.in. wiece polityczne, walki MMA oraz koncerty. Gazeta sugeruje, że w imprezie zorganizowanej w Niemczech, oprócz niemieckich miłośników Hitlera, ich koledzy z Polski. Policja obawia się zamieszek, ponieważ na miejsce mają przyjechać również antyfaszyści. 

Jak wskazuje "GW", organizatorzy wykorzystują lukę prawną. Sugerują bowiem, że nie ma mowy o publicznym propagowaniu faszyzmu, ponieważ impreza jest zamknięta. 

W ubiegłym roku podobne wydarzenie odbyło się w miejscowości Themar w Turyngii.  Festiwal „Rock przeciwko obcym wpływom” zgromadził 6 tys. osób o skrajnie niebezpiecznych poglądach neonazistowskich. 

No, to może jakieś małe śledztwo dziennikarskie? Trzeba będzie wyłuskać z tłumu ze trzech Polaków ze swastyką z wafelków...

yenn/Wyborcza.pl, Fronda.pl