Netflix z platformy udostępniającej filmy i seriale telewizyjne stał się „kolejną maszyną propagandową lewicy” – stwierdza Julie Mitchell w swoim artykule poświęconym nowemu kontrowersyjnemu programowi głośnej firmy. Po bluźnierczym filmie, który przedstawia Chrystusa jako homoseksualistę i który spotkał się z protestami zarówno na świecie, jak i w Polsce, Netflix nie przestaje budzić kontrowersji i nadaje bulwersujący serial dokumentalny na tematy seksualne.

 

Jak zauważa autorka artykułu opublikowanego na portalu „Life Site News”, „fakt, że Netflix automatycznie gra zwiastun tego serialu dokumentalnego, kiedy widzowie otwierają platformę, oznacza, iż rodziny, bez wybierania czegokolwiek, zostają narażone na te hedonistyczne treści”.

Serial o nazwie Sex, Explained jest koprodukcją z lewicową stroną internetową „Vox”, a narratorką jest aktorka Janelle Monáe. Tematyka nowego programu obejmuje m.in. takie zagadnienia, jak fantazje seksualne, spanie z wieloma partnerami, pociąg do partnerów obu płci, antykoncepcja i różne perwersyjne praktyki seksualne typu „bondage”.

Jordan Julian z brukowego portalu „The Daily Beast”, narzekając typowo na brak wystarczającej edukacji seksualnej w szkołach i ganiąc istniejące programy za sprowadzanie jej de facto do promowania wstrzemięźliwości i czystości przedmałżeńskiej, chwali serial za jego „obiektywizm”. Jednocześnie podkreśla, że pierwszy odcinek z serii jest „najbardziej sprośny” i przedstawia „materiały filmowe z orgii oraz zdjęcia sznurów i skórzanych uprzęży”. Chwaląc narratorkę i jej sposób prowadzenia programu stwierdza, że jej głos „jest szczególnie skuteczny” w „normalizacji perwersji i przekazaniu szerokiego spektrum ludzkiej seksualności”.

Jak skomentowała Julie Mitchell: „Jak na ironię (...) lewica jest obiektywna dla tych, którzy chwalą aktywizm LGBTQ+ i promują rozwiązłość, ale sądzi tych, którzy decydują się praktykować wstrzemięźliwość i zachować czystość do ślubu”.

jjf/LifeSiteNews.com, thedailybeast.com