Pisaliśmy niedawno o klubie przyjaznym osobom LGBT, który miał powstać na Politechnice Warszawskiej. Otwarcie miało mieć miejsce 10 listopada, na dzień przed Świętem Niepodległości. Okazuje się jednak, że władze uczelni owym doniesieniom zaprzeczają.

Informacja, jak podawaliśmy w poniedziałek, przekazana została przez portal metro warszawa.pl:

„Informacja ta przekazana została przez portal metrowarszawa.pl. Klub otwarty ma zostać 10 listopada. Z pewnością zupełnym przypadkiem jest fakt, że następnego dnia Polska świętować będzie rocznicę odzyskania niepodległości. Nieoficjalnie mówi się jednak, że otwarcie nastąpić ma nawet 2 tygodnie wcześniej.”

Jak się jednak okazuje, uczelnia twierdzi, że nic takiego nie ma miejsca:

„Nie jest prawdą, że „w budynku Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej powstanie elegancki klub gejowski”. Najemca lokalu w swoim wyjaśnieniu złożonym Władzom Wydziału Architektury tłumaczy, że w tym miejscu nigdy nie planował otwarcia klubu o takim charakterze. Nie jest również prawdą, że oficjalne otwarcie lokalu nastąpi 10 listopada. Aktualnie najemca prowadzi w nim prace remontowe.”

Wygląda więc na to, że albo właściciel wycofał się ze swojego pomysłu, albo gazeta była najwyraźniej źle poinformowana. Wszystko jednak wskazuje na to, że homopropagandy na warszawskiej uczelni nie będzie.

dam/pch24.pl/Fronda.pl