Nikolaev, prezenter rosyjskiej telewizji poznał w barze tajemniczą blondynkę. Było miło, więc para postanowiła skorzystać z sauny. Były romantyczne pocałunki i alkohol, ale niewiele, tylko jedno piwo. A kiedy Rosjanin ocknął się z amoku zobaczył, że jest zakrwawiony, a ktoś odciął mu jądra.
W szpitalu okazało się, że Nikolaev był pod wpływem bardzo silnych narkotyków, zaś chirurdzy uznali, że jego jądra zostały ucięte z niezwykłą precyzją. Ich zdaniem, nie mógł tego zrobić amator, raczej lekarz albo weterynarz.
Według policjantów, Nikolaev padł ofiarą grupy przestępczej, zajmującej się handlem ludzkimi organami.
MaTi/TVP.Info/LifeNews