Piotr Duda, przewodniczący MSZZ Solidarność poinformował, że wyśle do Komisji Europejskiej wniosek o zwolnienie Polski z opłat za emisję CO2. Taka inicjatywa nie przypadła jednak do gustu Sylwii Spurek, posłance lewicowej.

Piotr Duda w czwartek informował:

- W sytuacji pandemii koronawirusa Covid 19 konieczne jest zawieszenie opłat za emisję CO2 pobieranych w ramach Europejskiego Systemu Handlu Emisjami (ETS). To miliardy zł, które dzisiaj potrzebne są polskiej, ale i unijnej gospodarce. To również gwarancja niepodnoszenia cen energii dla odbiorców indywidualnych, którzy z powodu obniżenia zarobków, lub nawet z powodu utraty pracy mogą nie być w stanie płacić wyższych rachunków za prąd. Droższy prąd oznacza również wyższe ceny w sklepach. Dlatego jako NSZZ „Solidarność” podjęliśmy decyzję o złożeniu takiego wniosku do Komisji Europejskiej

Spurek skomentowała to wpisem całkowicie oderwanym od współczesnej rzeczywistości, z jaką zmierza się nie tylko Polska i Europa, ale cały świat – pandemią koronawirusa.

Spurek napisała na TT:

- Katastrofa klimatyczna stwarza równie istotne zagrożenie, jak koronawirus. Celem UE i całego świata powinno być radykalne obniżenie emisji CO2 i osiągnięcie neutralności klimatycznej. Szkoda, że Pan Przewodniczący @DudaSolidarnosc tego nie rozumie

Internauci nie szczędzili jej krytycznych komentarzy i prób sprowadzenia na ziemię.

Oto kilka komentarzy internatutów:

- Pani Sylwio.
Nie ma większego zagrożenia dla ludzkości niż lewactwo.
To wirus, którego najtrudniej opanować. Niech Pani da sobie spokój w tym trudnym czasie.

- Pani Sylwio @SylwiaSpurek Z Pani wypowiedzi wynika, że w szkole podstawowej nie chodziła Pani na lekcje geografii i pojęcia typu glacjał bądź peryglacjał są Pani obce, podobnie jak parowanie oceanu światowego. Teraz jest dużo czasu, można nadrobić braki.

- Należy się poważnie zastanowić, czy w sytuacji, kiedy grozi nam potężny krach gospodarczy, Polskę stać na płacenie grubych miliardów za prawa do emisji gazów cieplarnianych, tylko dlatego, że grupka cwaniaków wmówiła ludzkości, że za 100 lat temperatura Ziemi wzrośnie o 3 stopnie

- Koronawirus to sprawa pilna.
"Katastrofa" klimatyczna to hipotetyczne zagrozenie ciagle odsuwajace sie w czasie. 
Trzeba miec nierowno pod sufitem, zeby obie te sprawy zrównywać.

 

mp/tysol.pl/twitter